Mango IPA z alko 5,6% i teoretycznie 45 IBU.
Piana - więcej na początku potem obwódka.
Lacing - trochę zostało, raczej drobnego.
Barwa - jaśniejszy bursztyn.
Gaz - średni.
Aromat - landrynkowa owocowość.
Smak - mało przyjemna landrynka owocowa. Piwo było lekko ścigające. Mała goryczka.
Raczej słabo... nie tego się spodziewałem
Piana - więcej na początku potem obwódka.
Lacing - trochę zostało, raczej drobnego.
Barwa - jaśniejszy bursztyn.
Gaz - średni.
Aromat - landrynkowa owocowość.
Smak - mało przyjemna landrynka owocowa. Piwo było lekko ścigające. Mała goryczka.
Raczej słabo... nie tego się spodziewałem