Ciężko jest mi się zdecydować Marusiu niech Wam będzie, że zepsute, aczkolwiek nie był to jakiś duży kwach. Jak pisałem - ta cierpkość (czy cytryna nie może być kwaśna i cierpka zarazem?) nie była aż tak intensywna jak w BW. Dobrze, że Was mam. Jak następnym razem będę miał wątpliwości, to się odezwę
BrewDog, 5 A.M. Saint
Collapse
X
-
Kwaśne to kwasne, cierpkie to cierpkie. Inne odczucie na języku. Głóg, tarnina jest cierpka.Ostatnia zmiana dokonana przez jacer; 2012-01-12, 18:15.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
wpisałem w gugle "cierpki" i wyskoczyło mi parę linków z których wynika, że cierpki jest synonimem kwaśnego, a już na pewno kwaśno-gorzkiego. Tarnina moim zdaniem też jest trochę kwaśna. Uważam, że nie da się zawsze wyraźnie oddzielić cierpkiego od kwaśnego.
Comment
-
-
5 A.M.Saint (Brew Dog) [a.5%]
Zapis z dwóch podejść, pierwsze w Londynie, drugie w Amsterdamie.
Kolor: ciemny bursztyn z domieszką czerwieni, klarowny [5]
Piana: wysoka, kremowa, drobnoziarnista, opada bardzo powoli, trzyma się do końca [5]
Zapach: świeżutki, cytrusowo-żywiczno-ziołowy, chmielowy aromat, wyraźnie czuć mandarynkę i grejpfrut, w tle trochę innych owoców, pod tak intensywnym aromatem chmielowym ciężko wyłapać słód, wybija się zaledwie lekki karmel [5]
Smak: chmiel, chmiel i jeszcze raz chmiel, ziołowo-żywiczno-mandarynkowy, może lekko ziemisty, bardzo świeży, goryczka wyraźna ale nie jest jakaś ekstremalnie mocna, słód słabo wyczuwalny, jest trochę chlebowo-ziarnistych nut, idealne piwo sesyjne [4.5]
Nasycenie: średnie, goryczka dosyć mocna więc braku gazu nie odczuwam [4.5]
Opakowanie: brązowa flaszka 0.33 (szkoda, że nie 0.66), etykieta foliowa, czerwono-biała, powiedzmy młodzieżowa, mi pasuje, kapsel z czerwonym pieskiem na białym tle [5]
Producent: BrewDog plc, AB43 8UE, Scotland; www.brewdog.com
Zakupione w: Sainsbury's na Willton Rd., Westminster, Londyn;
Albert Heijn gdzieś pod Amsterdamem
Degustowane: 01.02.2012r. ok. godz. 22.15GMT, Londyn;
26.02.2012r. ok. godz. 20:00GMT+1
Data ważności: 29-11-2012; 14-09-12
Numer partii: 538; 401
Soundtrack: "Vol 4" by Black SabbathTylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem
Comment
-
-
Barwa bursztynowo-miedziana, z pomarańczowymi przebłyskami. Klarowna. Bardzo estetyczna.
Piana jasnobeżowa, niejednorodna. Kładzie się wysoką szumowiną na powierzchni.
Zapach wspaniały - silna owocowa (morele!) i iglasta nuta przewodnia, mocno kwiatowa, a wręcz perfumowa. Po ogrzaniu dochodzą delikatne karmelowe aromaty.
Złożone w smaku, bogata kompozycja owocowych estrów i chmielowej żywicznej rześkości. 5AM Saint nawet odbija się żywicą W tle gładka, lekko słodkawa słodowość. Goryczka aksamitna, ale bardzo wyraźna.
Wysycenie świetnie dopasowane do charakteru piwa.
Opakowanie z mocnym bezkompromisowym i lekko prowakacyjnym przekazem. Stylistycznie i graficznie jak dla mnie nieco rachityczne. No ale taka ma być konwencja i to rozumiem, wszak wszystkie BrewDogi tak mają.
Feria smaku i zapachu. Doskonałe piwo. 9,5 w skali 10 (dałbym 10, ale boję się, że może kiedyś trafię lepsze i co wtedy? )Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
-
Piwo w swoim stylu bardzo dobre ale.. ja wolę Amber Boya (to chyba też amber ale) i chyba nawet Angielskie Śniadanie. Dobre piwo i gdyby nie pojawiły się w Polsce PINTA i Ale Browar pewnie bym się bardziej zachwycał, a tak mam w Polsce piwa lepsze w tym stylu i o wiele tańsze.
ps. Przeszkadzała mi trochę ściągające goryczka."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Piana średniowysoka, trwała ale dość gruboziarnista.
Aromat żywiczno-cytrusowy-ziołowy z lekkim karmelem, smak zgodny z aromatem, z mocną tostową słodowością, goryczka średnia.
Przyzwoite.
Zauważyłem że to piwo bardzo się zmienia, jakiś rok temu miało goryczkę co najwyżej średnio-niską, a jak ostatnio piłem wersję laną to była zdecydowanie bardziej orzechowo-przypalana, przypominająca brown ale'a.
Comment
-
-
Bardzo dobre piwo. W smaku bardzo żywiczne, cytrusowe. W tle łagodny smak karmelu. Natomiast zachwyciła mnie piana - wysoka, długo utrzymująca się i kremowa. Kolor bursztynowy nie jest, raczej herbaciano-czerwonawy, ale ładny i klarowny. Jak już powiedziałem, bardzo dobre, bogate w smaku piwo.Kiedyś stworzę sobie własne piwo. Z dz***ami i blackjackiem!
Lubię piwo i bobo-fruty.
Comment
-
-
Cytrusowe nuty jednak obecne bardziej w zapachu niż w smaku, natomiast goryczka nie jest aż tak intensywna jak sugeruje się w niektórych postach. Całość znakomita, moim zdaniem, bukiet uzupełnia się z wrażeniami sensorycznymi.
Comment
-
-
Aromat jest bardziej owocowy niż leśny.
Kolor to dla mnie zaskoczenie, jest bardzo ciemny..
Parametry woltażu, ekstraktu no i innych cech są dla pewnych gości nie do przyjęcia.
Dziwne,bo te piwo jest lekkie i mocno chmielone.
Jest drogie, ale chyba na Mazurach nie jednego stać na nie.
Smaczne piwo , trochę zbytnio karmelowe.
Ogólnie jest dobrze,chmiel, podbudowa słodowa, mała zawartość alkoholu.
Comment
-
-
Ja dodam tylko, że u mnie w aromacie był właściwie głownie karmel... Na siłę próbowałem szukać innych nut. W smaku przyjmnie: wyraźna nie mocna goryczka, posmaki karmelowo-ziołowe.Bardzo pijalne"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra, oblicze zła(...)Wygrywa ten, którego karmię!!"
galeria spożytych piw
Najlepszy Sklep z piwem w Oleśnicy
Comment
-
-
Ciekawe to piwo, nie powiem.
W aromacie dość mocno wyczuwalny chmiel wraz z elementami słodowymi.
W smaku jest goryczka, która jednak długo nie zalega. Dodatkowo piwo to ma bardzo specyficzny posmak w tle, który ciężko mi zdefiniować. Fajnie!
Po nalaniu piana dość obfita, ładnie osadza się na ściankach. Po czasie pozostaje kożuszek.
Etykieta w porządku. Bardzo podoba mi się papier używany przez BrewDoga wraz z tą chropowatością. Czuć jakość.
Porządne piwo, chłopaki z BrewDog stanęli na wysokości zadania. Bardzo pijane piwo z charakterem.Ostatnia zmiana dokonana przez zolt; 2014-01-25, 23:59.
Comment
-
Comment