BrewDog, Hardcore IPA / American Double IPA

[DonZ]

Po otwarciu bucha zapach chmielu, jakbym wąchał prosto z opakowania.

Kolor bajka, czerwono-miedziany, klarowne z delikatną mgiełką. Piana beżowa całkiem drobna ale szybko znika. Zapach nieziemski, mocno chmielowy, jak wyżej napisałem, jakbym wąchał chmiel prosto z opakowania, do tego nuty słodowe. Jest też coś czego nie umiem nazwać i jest to niepokojące, bo nie jest to fajne.

W smaku, wyraźna goryczka połączona z chmielowym smakiem, inaczej się tego nie da nazwać. Generalnie dobre mocne i bardzo pijalne

[zolt]

Kolor miedziany, idealnie klarowne i przejrzyste.
Przelane do Teku nie wytworzyło dużej piany. Nie wiem czy to wina szkła, bo to już nie pierwsze piwo, które w Teku nie jest obfite w piane. Mimo wszystko to co jest jakoś tam oblepia ścianki, ale tylko miejscami. Piana szybko opadła nie pozostawiając nawet kożuszka, co mnie nieco dziwi.
Zapach typowo chemielowy z podbudową slodową. Chmiel raczej w stronę akcentów żywicznych aniżeli owoców tropikalnych. Wwąchując się miałem wrażenie, że w tle wyczuwam trochę aromat... ściery jednak po czasie przestałem to wyczuwać.
W smaku... no jest tej goryczki, jest też delikatnie wyczuwalny alkohol. No jest dość mocno. Wyraz hardcore w nazwie w przypadku tego piwa ma swoje odzwierciedlenie. W połowie picia piwa czuć już rozgrzewanie w żołądku od alkoholu. 4 takie piwka 0,33 zapewne mogą zaszumić w główce.

[Antylop]

Piwo ma 9,2% alkoholu i 20,9% ekstraktu. Alkohol mało odczuwalny.
Wysoka gęsta piana. Bardzo intensywny, chmielowo-cytrusowy aromat.
Kocham to piwo za gęstość i oleistość oraz balans pomiędzy goryczką
a słodyczą. Lekkie akcenty alkoholowe "wychodzące" po ogrzaniu piwa,
dobrze komponują się z całą ferią jgo smaków i aromatów.
Nie czuć tu aż 150 IBU goryczki ale to za sprawą kontry słodowej
oraz wysokiego ekstraktu. Dostarcza wrażeń...
Reasumując: chmielowe niebo w gębie

[outlaw]

To piwo pojawiło się w Tesco i jest sygnowane linią Tesco Finest.