Belhaven, Scottish Stout

[sibarh]

But. 0,5 litra firmowa, alkohol 7 %, eks. brak, kapsel firmowy browaru
Kolor - czarno-brązowy, klarowne
Piana - beżowa, drobna, średniowysoka i trwała
Zapach - wyraźnie kawowo-karmelowy
Gaz - okey
Smak - lekki karmel, spora nuta kawowa, lekko palone, średnio słodkie, lekka palona goryczka
Smaczne

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 2571 - moje 1301 nowe piwo na forum

[sibarh]

Stout:

[porek388]

Barwa: niemal czarna.
Piana: drobna, trwała, w kolorze kawy z mlekiem.
Wysycenie: średnie - w sam raz.
Zapach: niezbyt mocny kawowy
Smak: lekka kawa, średnio podpalane, odrobina słodyczy i karmelu - to wszystko dobrze zbalansowane i treściwe. Alkohol lekko wyczuwalny po przełknięciu.

Bardzo mi smakowało. Ocena 5 (1-6)

Zakupione we wrocławskim EPI za 11 zł

[Tapir]

Kolor - bardzo ciemny brąz, prawie czarny. Piwo prawie nieprzejrzyste, pod bardzo mocne światło widać rubinowe przebłyski.
Piana - gęsta, niezbyt wysoka ale za to dość trwała, koloru beżowego.
Zapach - średnio intensywny, sporo przypalanych nut kawowych ale też czuć lekki karmel i czekoladę.
Smak - bogactwo nut palonych na pierwszym planie ale nie przysłania reszty: dalej mamy nieco słodsze nuty karmelu czy czekolady, może odrobinę lukrecji. Ta słodycz sprawia, że całokształt nie jest jakoś przesadnie wytrawny ale bardzo pijalny. Alkoholu nie wyczułem.
Wysycenie - średnie.
Opakowanie - etykieta taka sama, krawatka ma odrobinę inny kształt, zmieniła się butelka: teraz jest przezroczysta i ma inny kształt, na dole wytłoczony napis "Brewing Perfection". Goły kapsel. Niestety nie mam aparatu pod ręką.

Kupione podczas imprezy "Europa na widelcu" na jednym ze stoisk za 10zł. Było warto bo piwo bardzo mi smakowało. Jeśli gdzieś spotkam to na pewno powtórzę.

[Viktor]

Belhaven, Scottis Stout

Zakupione w Radomiu w Świecie Alkoholi za 11 zł. Piwo mocne ( 7%) , ale nie czuje się tego bezpośrednio. Piwo treściwe, ma ciekawe zestawienie smaków : silna goryczka palonego słodu jest "łamana" posmakiem karmelowym, nutami kawy i czekolady (lekkie). Piana gęsta i drobna , dość trwała. Kształt butelki tak jak na porzednim poście, ale bezbarwna - ciemny brąz przebijał lekko w szyjce a poniżej bylo "czarne".
Bardzo dobry stout , tylko ta cena.

[Viktor]

Belhaven, Scottish Stout

Dodam jeszcze, że etykiety są samoprzylepne - możliwe do zdjęcia ( ostroznie) , bo są na metalizowanej folii. Kapsel pusty - może to podróbka !???

[skitof]

Foreign Extra Stout. Aromat to niezbyt mocne nuty kawowo-czekoladowe, bez nieprzyjemnych wtrąceń. Smak przechodzi od początkowo słodkiego do umiarkowanie goryczkowego. W zasadzie dopiero posmak jest goryczkowy, palony, czekoladowy, ale też z pozostałością słodyczy. 7% alkoholu to dużo, ale jest on bardzo dobrze wkomponowany. W ustach stout ten jest dość kremowy, treściwy, ale przyjemnie gładki. Bardzo dobra harmonia nadaje dużej pijalności.
Ja osobiście wolę te bardziej goryczkowe mocne stouty, ale ten jest jak najbardziej do powtórzenia. Oczywiście jak ceny spadną

[e-prezes]

Istotnie jest łagodny, nie tak ostry jak niektóre stouty, ale przez to jest przystępniejszy dla szerszego grona konsumentów. Goryczka nie jest długo pozostającą na podniebieniu, a uczucie gładkości dominuje po przełknięciu. Z czasem bardziej czuć kwasowość od ciemnych słodów. Piana nie jest tak trwała jak w "azotowych" wersjach stoutów, ale ten dywanik utrzymujący się przyzwoicie długo jest w zupełności wystarczający. Nagazowanie niezbyt przesadne, z tendencją do słabego. Aromat bardziej wyraźniejszy po ogrzaniu, przyjemny, klasyczny dla stoutów.
Zakupione w Almie za ok 11 zł. Warto było.

[yaro74]

Bardzo smaczne piwo.
Kolor ciemnobrązowy wpadający w czerń.
Piana beżowa, średniowysoka, pozostaje do końca w postaci cienkiej warstwy, bez śladów na szkle.
Zapach mało intensywny, karmelowo-czekoladowy.
Smak średnio słodki, kawowy z lekkim karmelem i czekoladą, lekka palona goryczka, alkohol ledwie wyczuwalny.
Wysycenie średnie, odpowiednie.
Opakowanie jak na zdjęciu.
Zakupione za niecałe 10zł.

[YouPeter]

Kolor: Czarny z brunatnymi przebłyskami.
Piana: Beżowa o średniej gęstości. Utrzymuje się przez ok. 2-3 minuty, następnie opada i pozostaje w postaci cienkiej obwódki.
Zapach: Średnio intensywny, lekko wytrawny, czego akurat w smaku już nie znajdziemy. Dominuje czekolada i delikatne owocowe nuty.
Smak: W smaku na pierwszym planie występuje czekolada. Dalej odnajdziemy trochę palonych i kawowych posmaków. Goryczka niestety niska, przez co brak jakiegoś elementu, który kontrowałby słodkość tego piwa, która niestety w nim występuje.
Nasycenie: Trochę za wysokie.
Opakowanie: Całość prezentuje się nieźle, jednak nie tak ładnie jak w przypadku Scottish Ale z tego samego browaru. Trochę za dużo tu szarości, a etykieta nie jest już zaprojektowana z taka klasą.

Dobry stout, którego można wypić ze smakiem, jednak gdyby był mniej słodki to zdecydowanie bardziej przypadłby mi do gustu.

[e-prezes]

Istotnie jest łagodny, nie tak ostry jak niektóre stouty, ale przez to jest przystępniejszy dla szerszego grona konsumentów. Goryczka nie jest długo pozostającą na podniebieniu, a uczucie gładkości dominuje po przełknięciu. Z czasem bardziej czuć kwasowość od ciemnych słodów. Piana nie jest tak trwała jak w "azotowych" wersjach stoutów, ale ten dywanik utrzymujący się przyzwoicie długo jest w zupełności wystarczający. Nagazowanie niezbyt przesadne, z tendencją do słabego. Aromat bardziej wyraźniejszy po ogrzaniu, przyjemny, klasyczny dla stoutów.
Zakupione w Almie za ok 11 zł. Warto było.

I tym razem na Stout Feście w Białej Podlaskiej to piwo kompletnie nie zachwyciło. Było bardzo zaznaczone alkoholem, owszem łagodne i karmelowe bardziej niż palone, ale przez to gdzieś w pół drogi między stoutem a RIS-em. Gdyby jednak nie tej wyraźny alkohol.

[Oskaliber]

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty.
Piana: Beżowa, średnio pęcherzykowa, średnio trwała. Opada do dosyć solidnego kożucha.
Zapach: Mocno estrowy, lekko palony.
Smak: Dosyć treściwe, lekko kremowe. Paloność przeplatająca się z estrową owocowością. Finisz minimalnie kwaskowaty i lekko wytrawny. Goryczka średnio niska. Całość spójna i raczej łagodna.
Wysycenie: Średnio niskie.
Ogółem: Bardzo dobre.

[Aleksandros]

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. 5
Piana: Beżowa, średniowysoka, niejednorodnej struktury, średniotrwała. Zostawia ślady na szkle. 4
Zapach: Wyraźny. Palony, do tego trochę kawy i kawy zbożowej, nieco mlecznej czekolady. 4
Smak: Instensywny. Na początku słodkawy, szybko równoważony mocną palonością i porządną goryczką. Jest wyraźna kwaskowość, ale nie jest ona na szczęście przesadzona. Czuć nieco alkohol, ale tu nie przeszkadza. Całość fajnie skomponowana. 5
Wysycenie: Średnie, w porządku. 5
Opakowanie: Butelka z białego (przezroczystego) szkła. Etykieta mało wyrazista, brak
składu, bełkot marketingowy. Na plusik podpis piwowara. Firmowy kapsel. 3
Uwagi: Bardzo dobry stout. Polecam! Zakupiony za ok. 3 € w Galerii Kaufhof we Frankfurcie n.M. (na Zeil).

[Sekator]

Na mnie nie zrobił większego wrażenia. Mi kojarzy się z wsypiarskim odpowiednikiem strong lagerów. Moim zdaniem nie jest ani sesyjne, ani degustacyjne. Smak czekoladowy z lekką goryczką i kwaskową nutą. Co mnie zaskoczyło wyczułem też alkohol. Przyjemnie za to rozgrzewa. Tym razem Belhaven mnie nie przekonało.

http://degustacjepodplotem.blogspot.com/2013/09/powrot-do-belhaven.html

[Brodzislaw]

Po półrocznej przerwie spróbowałem ponownie. Z butelki buchnęło nutą kawowo-czekoladową. Kolor bez zmian – niemal czarny, ledwie przepuszczający światło. Piana beżowa ze średnich i drobnych pęcherzyków powoli opadała do małej warstewki.
Smak bardziej wytrawny, lekko kwaskowy. Czuć też karmel i goryczkę oraz alkohol, zwłaszcza po bokach języka.
Piwo dobrze wchodzi, choć młodsze wydawało mi się bardziej bogatsze we wrażenia na kubkach smakowych.