Belhaven, Belhaven St. Andrews Ale

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    Belhaven, Belhaven St. Andrews Ale

    Nabyte w Geant, a skonsumowane 50 metrów od mojego miejsca zamieszkania na polance w trakcie grillowania.
    Produkt Bass Beers ze Szkocji. Po przelaniu do kufla powstaje gęsta "gruba" piana, sam napitek ma piękny bursztynowy kolor. Zapach słaby z nieokreślonym (nie potrafię tego nazwać) powiewem. Zapowiada zresztą dosyć ciekawy posmak który chyba mogę określić jako drewniany (nigdy drewna nie jadałem, ale takie skojarzenia narzuca mi moja przebogata wyobraźnia - może Sensor pomoże?).
    Brak danych o ekstrakcie, ale na pewno jest go sporo. Alk 4,6%.
    Podsumowując - dobre "gęste" piwo z posmakiem. Daję mocne 4,5.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    #2
    Dla mnie było trochę jednak za cienkie. Jeśli szukasz mocniejszych wrażeń proponuję Wee Heavy z tego samego browaru. Powinno być do kupienia. Moje nabyłem w W-wie na Grójeckiej ( facet też powinienmi coś dać za promocję).

    Comment

    • Cezar
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.05
      • 1349

      #3
      Faktycznie piwo to ma jakiś dziwny (przynajmniej dla mnie) smak. Żona spróbowała i ją odrzuciło. Nie jestem ani znawcą, ani wielbicielem tego typu piw, ale niektóre mi bardzo smakują (np. Spitfire, Shepherd Neame). To zdecydowanie - nie!

      Comment

      • slavoy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.10
        • 5055

        #4
        Adam16 nie tylko ty masz taką wyobraźnię. Jak złapałem pierwszego grzdyla to mi również błyskawicznie nasunęło się: "cholera! to smakuje jak deska!".
        Dla mnie jednak ten smaczek jest bardzo fajny. Mi się to podoba. Daję 5-
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9865

          #5
          Bo piwosze to ludzie z wyobraźnią
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • adam16
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.02
            • 9865

            #6
            Nadal trzyma poziom. Ciekawostka z kontry. Dotychczas pisało że produkowane przez Bass Beers ze Szkocji. Teraz stoi, że The Belhaven Brevery .
            Last edited by adam16; 2003-02-06, 21:51.
            Browar Hajduki.
            adam16@browar.biz
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

            Comment

            • Cocobango
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.04
              • 818

              #7
              na mojej butelce producent to: Belhaven Brewery Company Ltd, Dunbar. Możliwe że jast produkowane na licencji albo Bass kupił ten browar. Dobre Szkockie piwko!

              Comment

              • Wujcio_Shaggy
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.01
                • 4628

                #8
                Zakupiłem w którymś z hipermarketów. Kolor ciemnoherbaciany, z lekkim wiśniowym odcieniem. Piana wysoka, beżowa, gęsta, ale opadła dość szybko do kołderki. Zapach lekki, słabowyczuwalny. W smaku treściwe, lekki - korzenny jakby (przypalona deska? ) posmaczek. Na kolana nie rzuca, ale całkiem smaczne. Nawet bardziej, niż "całkiem". 4 z dużym plusem.
                Last edited by Wujcio_Shaggy; 2004-11-10, 14:03.
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                Comment

                • kishar
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.10
                  • 1691

                  #9
                  Belhaven St.Andrews Ale alc.4,6%
                  Mocny chmielowy aroma po otwarciu
                  ciemnawa barwa popadająca w czerwień-rubin mi przypominała Velveta
                  piana bardzo ładna,puszysta,drobne oczka,kremowa
                  nasycenie odpowiednie
                  w smaku dominuję ciekawa bogata goryczka, wytrawne w smaku,
                  ciekawy bogaty bukiet,piwo napewne warte powtórzenia, mi smakowało.
                  ocena 4,7

                  Comment

                  • ergie
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 1041

                    #10
                    Kilka dni chodziłem koło tego piwa i wreszcie dzisiaj go kupiłem. Dla mnie bomba. Daję -5
                    Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                    ------------------------------------------------------------------
                    Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                    Comment

                    • lzkamil
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.01
                      • 3611

                      #11
                      Alk. 4.6%, but. 0.5 l. Kupione w Fort William w Szkocji.
                      Jasnobrązowe, umiarkowanie nagazowane, piana po nalaniu z góry drobnobąbelkowa i sztywna, całkiem trwała.
                      Zapach słodowy i trochę owocowy, jakby truskawkowy.
                      Smak intensywnie słodowy, goryczki bardzo niewiele, trochę chlebowy. Niezłe.

                      Na kontrze informacja że nazwa pochodzi od św. Andrzeja, patrona Szkocji, a także od miasta St. Andrews, z którego pochodzi gra w golfa.

                      W przeciwieństwie do przedpijców nic drewnianego nie wyczułem
                      Attached Files
                      Last edited by lzkamil; 2007-05-31, 21:02.
                      Lepszy jabol pod okapem
                      niż GŻ, CP i KP !


                      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #12
                        Piana: obfita, beżowa, drobnopęcherzykowa.
                        Kolor: miedziany, herbaciany.
                        Wysycenie: słabe, typowe dla stylu.
                        Zapach: intrygujący, miałem wrażenie, ze go znam, ale nie potrafię nazwać. Po chwili doszedłem, ze tak pachniało jeden z moich kwasiżurów.
                        Smak: lekka gorycz, lekko kwaśne. Okazuje się więc, że jedno z moich piw wcale się nie zepsuło, tylko zamiast weizenem jest scottish ale. Wracając do smaku, ta kwaśność jest dość przyjemna, a charakterystyczna nuta w smaku i zapachu trochę kojarzy mi sie z acetonem.
                        Opakowanie: ładne, choć nie bardzo pasują mi te wstawki o golfie.

                        Na pewno ciekawe piwo, choć nie każdemu będzie smakowało.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • Tapir
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.10
                          • 730

                          #13
                          Kolor - miedziany, klarowny.
                          Piana - wysoka, bardzo gęsta, opada dość szybko do cienkiego kożucha lekko oblepiając szkło.
                          Zapach - intensywny, słodowy, z nutami karmelu i owoców.
                          Smak - słodowy, z lekką nutą karmelową, potem owoce i lekka kwasowość, goryczka delikatna ale dość długo pozostająca w ustach.
                          Wysycenie - dość niskie.

                          Kupione za ~7zł w Delimie (promocja była).
                          Smaczne, gdyby nie cena myślę, że mogłoby się sprawdzić jako piwo sesyjne.
                          Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                          Comment

                          • Pery77
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2011.03
                            • 142

                            #14
                            Fajny lekki ale. Kolor mocnej herbaty z elementami czerwieni. Ładna gęsta piana. Przyjemnie się pije. Takie piwko bardzo się nadaje na dłuższe "posiedzenie" w pubie. Alkoholu nie za dużo (4,6%) więc można tego sporo wypić. Do tego przyjemny smak - nie płaski ale i nie jakiś bardzo złorzony i nie pozostawia kwaśnego posmaku jak co niektóre piwa. Tyle że cena nie do przyjęcia ( ponad 10pln). Butelka przezroczysta co mnie troche zaskoczyło ,choć z drugiej strony klasyka gatunku jak Newcastle Brown Ale też jest do nabycia w "białych" butelkach.

                            Comment

                            • Pancernik
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.09
                              • 9797

                              #15
                              Ponieważ małżonka ostatnio "bawiła" w St. Andrews, miałem okazję wypić sobie to piwo, kupione... samodzielnie... w Piotrze i Pawle (coś koło PLN 10...).
                              Chyba zmieniła się grafika, choć być może za chwilę pojawi się kolejna, "okolicznościowa" - ponoć Kate Middleton właśnie tam wpadła w oko temu księciu Williamu , gdyż oboje tam studiowali (najstarszy szkocki uniwersytet).
                              Piwo jest ciekawe, mimo ejlowości nadaje się na wieczorne popijanie bez końca (niemalże) - jest dość lekkie i nie ma posmaku, ścinającego kubki smakowe. Ma za to piękny, herbaciany (koniakowy? whiskowy? ) kolor.
                              Nadaje się także do rozsmakowywania się w ejlach, bo te piwa nie wszystkim od razu "podchodzą" (podobnie jak inny szkocki napój... ). W smaku (w zapachu też) wyczuwalny karmel, który właśnie przełamuje klasyczną ejlowość.
                              Przy bardzo dopracowanej grafice i jakości wydruku etykiet zdziwił mnie goły, błyszczący kapsel - wygląda jak bejsbolówka na głowie ubranego w tweedy golfisty...

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X