Ze Szkocji, alk. 6%, but. 0.33 l
Bardzo ciemnobrazowe, rzeczywiscie jak zjechany olej silnikowy
Babelki bardzo rzadkie, leniwe, za to piana duza i calkiem trwala.
Mocny aromat czekoladowy i kwiatowo-chmielowy.
W smaku gorzka czekolada od palonego slodu przeplata sie z mocna chmielowa goryczka - wszystko co najbardziej lubie w ciemniaku.
Mam klopot z okresleniem gatunku, albo porter albo mocno chmielone Scottish Ale. Zreszta wsrod tradycyjnych wyspiarskich piw te granice sa czesto rozmyte.
Bardzo ciemnobrazowe, rzeczywiscie jak zjechany olej silnikowy
Babelki bardzo rzadkie, leniwe, za to piana duza i calkiem trwala.
Mocny aromat czekoladowy i kwiatowo-chmielowy.
W smaku gorzka czekolada od palonego slodu przeplata sie z mocna chmielowa goryczka - wszystko co najbardziej lubie w ciemniaku.
Mam klopot z okresleniem gatunku, albo porter albo mocno chmielone Scottish Ale. Zreszta wsrod tradycyjnych wyspiarskich piw te granice sa czesto rozmyte.
Comment