TYP: hefeweizen
ekstr. ?%, alk. 4,9%
Tym razem żadnych eksperymentów, chociaż w Brains Craft Brewery piwo to, jak wiele innych, również ma statut eksperymentalnego. Mowa o tradycyjnym bawarskim hefeweizenie. Pszeniczny słód, chmiel hallertau... klasyka. No, ciekaw jestem co Wyspiarze z tego zrobili. Swoją drogą, to chyba jeden z bardzo nielicznych przypadków brytyjskiego hefeweizena.
KOLOR: ciemna słomka, tradycyjnie mocne zmętnienie, ale piana zniknęła jeszcze zanim się pojawiła!
ZAPACH: porażka - wątły, trochę drożdży i nieco czegoś dziwnego, ziołowego, co chyba ma przypominać goździki
SMAK: następna porażka - kwaskowaty smak (nawet lekko skwaśniały, nadpsuty, stąd pewnie ta burzliwa, szybko znikająca piana) w ogóle nie kojarzy się z niemiecką pszenicą, bardziej z belgijskim witem, tym bardziej, że można tu wyczuć jakieś przyprawy, bardziej przypominającę kolendrę niż estry gożdzikowe czy bananowe; lekkie drożdże w posmaku... Ogółem: nieporozumienie.
ekstr. ?%, alk. 4,9%
Tym razem żadnych eksperymentów, chociaż w Brains Craft Brewery piwo to, jak wiele innych, również ma statut eksperymentalnego. Mowa o tradycyjnym bawarskim hefeweizenie. Pszeniczny słód, chmiel hallertau... klasyka. No, ciekaw jestem co Wyspiarze z tego zrobili. Swoją drogą, to chyba jeden z bardzo nielicznych przypadków brytyjskiego hefeweizena.
KOLOR: ciemna słomka, tradycyjnie mocne zmętnienie, ale piana zniknęła jeszcze zanim się pojawiła!
ZAPACH: porażka - wątły, trochę drożdży i nieco czegoś dziwnego, ziołowego, co chyba ma przypominać goździki
SMAK: następna porażka - kwaskowaty smak (nawet lekko skwaśniały, nadpsuty, stąd pewnie ta burzliwa, szybko znikająca piana) w ogóle nie kojarzy się z niemiecką pszenicą, bardziej z belgijskim witem, tym bardziej, że można tu wyczuć jakieś przyprawy, bardziej przypominającę kolendrę niż estry gożdzikowe czy bananowe; lekkie drożdże w posmaku... Ogółem: nieporozumienie.