STYL: lager
ekstr. ?%, alk. 5,2%
Zastanawiam się, co pcha małe, rzemieślnicze walijskie browary w kierunku warzenia lagerów? Oczywiście, domyślam się, że chodzi o chęć przypodobania się młodszym klientom zapatrzonym na kontynentalne produkty, ale - moim zdaniem - przedsięwzięcie jest dość karkołomne. Po pierwsze, rynek lagerów na Wyspach już dawno podzieliły między siebie globalne marki, jak Fosters, Stella Artois, Budweiser, Carlsberg i młodzież chcąc napić się PIWA sięga właśnie po nie. A starsi, mają gdzieś wynalazki, i tak zamówią w pubie swoje tradycyjne ALE. No, to dla kogo są te lagery?
KOLOR: ciemnozłoty, spore zmętnienie
ZAPACH: jakbym wąchał piwo domowe: słód, nieco chmielu i duuuużo drożdży
SMAK: gdybym nie wiedział, nigdy nie powiedziałbym, źe to piwo dolnej fermentacji - w solidnej, wyrazistej podstawie słodowej odnajdziemy bogactwo nut kwiatowo-owocowych, łącznie z akcentami wanilii i gumy balonowej. W ten aromatyczny profil przenika pomału wyraźna ziołowo-owocowa goryczka (podobno piwo warzone jest na chmielu żateckim). Bardzo dobre piwo, (na szczęście) nie mające nic wspólnego z nudnymi, koncernowymi lagerami.
ekstr. ?%, alk. 5,2%
Zastanawiam się, co pcha małe, rzemieślnicze walijskie browary w kierunku warzenia lagerów? Oczywiście, domyślam się, że chodzi o chęć przypodobania się młodszym klientom zapatrzonym na kontynentalne produkty, ale - moim zdaniem - przedsięwzięcie jest dość karkołomne. Po pierwsze, rynek lagerów na Wyspach już dawno podzieliły między siebie globalne marki, jak Fosters, Stella Artois, Budweiser, Carlsberg i młodzież chcąc napić się PIWA sięga właśnie po nie. A starsi, mają gdzieś wynalazki, i tak zamówią w pubie swoje tradycyjne ALE. No, to dla kogo są te lagery?
KOLOR: ciemnozłoty, spore zmętnienie
ZAPACH: jakbym wąchał piwo domowe: słód, nieco chmielu i duuuużo drożdży
SMAK: gdybym nie wiedział, nigdy nie powiedziałbym, źe to piwo dolnej fermentacji - w solidnej, wyrazistej podstawie słodowej odnajdziemy bogactwo nut kwiatowo-owocowych, łącznie z akcentami wanilii i gumy balonowej. W ten aromatyczny profil przenika pomału wyraźna ziołowo-owocowa goryczka (podobno piwo warzone jest na chmielu żateckim). Bardzo dobre piwo, (na szczęście) nie mające nic wspólnego z nudnymi, koncernowymi lagerami.