W porównaniu do mojego poprzedniego postu muszę dokonać korekty, obecnie zdecydowanie lepsze od Borsodi. A lepsze dlatego że nadal zachowało smak "typowego" piwa węgierskiego w przeciwieństwie do Borsodi. A to nowa szata Arany Aszok:
Dreher, Arany Ászok
Collapse
X
-
kolor: jasno słomkowy, na mój gust zdecydowanie za jasny.
piana: biała, gruboziarnista, obfita przy nalewaniu i dość trwała.
zapach: nic szczególnego, chyba nie odróżniłbym od polskich koncerniaków.
smak: W porządku, ale bez zachwytu. Trochę słodowy, z początku słodkawy, potem przechodzi w chmielową goryczkę. Treściwe piwo, w żadnym razie nie wodniste.
nasycenie: Całkiem spore, ale nie przeszkadza.
opakowanie: całkiem ładna, prosta puszka.
Moja ocena: 3+
Comment
-
-
Wstąpiłem na Festiwal "Piwa" Tyskiego, który zawitał mi do Biłgoraja i spróbowałem za 5,5zł tego piwa, bo jeszcze nie piłem.
Odczucia: słabizna, maksymalnie wodniste, maślane, płaskie, bezzapachowe. Nic dziwnego, że popularne na Węgrzech... No na plus to piana była nie najgorsza.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
-
Czy bracia Węgrzy robią jakieś dobre piwo? Póki co moje kontakty z ich produktami nie były zbyt udane. Arany Aszok jest kolejnym tego przykładem. Za każdym razem ich piwo ma kolor rozwodnionego moczu, jest praktycznie bezsmakowe, lurowate i słabe. Dobrze schłodzone w upalny dzień byłoby całkiem niezłe, nawet wskazane, ale doszukiwanie się w nim jakichkolwiek doznań smakowych jest niestety z góry przegraną próbą.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
barwa: jasno złota
zapach: chmielowy, lekko kukurydziany
piana: przy nalewaniu dość wysoka, b.drobnobąbelkowa, znika szybko nic po sob
gaz: oj niski
smak: dość bezbarwny i lekki , rozwodniony. Lekki słody, lekki chmiel, goryczka mizerna, trochę kukurydziane. Od taki tam napój na orzeźwienie.LP
Comment
-
-
Wróciłem właśnie z Budapesztu i muszę powiedzieć, że czytając wcześniej tutejsze posty, nastawiłem się na coś sporo gorszego. A piwo ujdzie. Typowy eurolager z prostym słodowym zapachem i lekką, nawet dość wyraźną, ale znikającą po chwili goryczką. Piana też nawet daje radę. Kukurydzy w porównaniu z lokalną konkurencją nawet tak bardzo nie czuć, co oczywiście jest plusem. Jako plus dodałbym też brak syfiastych ścierkopodobnych aromatów znanych z naszych Harnasio-Żubro-Tatrowatych wyrobów. Dlatego nie do końca zgodzę się z opinią dryxa (kilka postów wyżej), że jest to odpowiednik tychże. Moim zdaniem jakościowo jest sporo lepsze. Nasze niskobudżetowe obrzydlistwa mają vol. w okolicach 6 proc. i walą alkoholową stęchlizną. Madziarowe tanie koncerniaki jeżeli czymś walą to nieszczęsnym kukurydzianym aromatem, ale są lekkie procentowo, 4-4,8 proc. Już wolę tą nutkę kukurydzianą niż nasz alko-ściero klimacik.
Jeżeli chodzi o dystrybucję w Budapeszcie, to fajną rzeczą jest atrakcyjność cenowa tego piwa w pubach. Może to tylko teraz się tak wstrzeliłem w jakąś promocyjną akcję, ale jak tylko oddalimy się trochę od typowo turystycznych okolic (np. w okolice Rakoczi ut.), w całym mnóstwie pubów Arani Aaszok można będzie dostać za ok. 200-250 forintów (3-4 złote) za 0,5-litrowy kufel. Czyli praktycznie tylko minimalnie drożej niż w sklepach. Tak więc jako niewyszukane, ale też nieobrzydliwe sesyjne piwko na miły wieczór w budapesztańskim pubie i za małe pieniądze za to w dużej ilości - jak najbardziej
Comment
-
-
2800 nowe piwa opisałem na forum
Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
Comment
-
-
Dobre piwo, po które na Węgrzech sięgam, gdy nie ma niczego innego Nie zawodzi - zawsze jest to poprawny, chociaż pospolity lager.
Barwa: Złota klarowna.
Zapach: Słodowy.
Smak: Słodowy z przebijającą lekką chmielową goryczką. Piwo jednak nie ma mocnej treści, jest wodniste, ale przyjemnie sie je pije, szczególnie w upał.
Wysycenie: W sam raz.
Moja ocena to 4/5. Na plus zasługuje to, że nie pozostawia dziwnego posmaku skarpety w ustach, jak to niektóre piwa (nie tylko węgierskie).Last edited by piwo_szka; 2015-11-09, 12:14.piwna smakoszka na Alkowiki
Comment
-
-
Czas po latach spróbować węgierskiej koncernówki...
Piana - tylko start większa.
Lacing - z tym raczej słabo.
Barwa - jasne złoto-słomka.
Gaz - nie mały.
Aromat - "gorzkawy" zbożowy słód
Smak - klasyka - jest słód zbożowy z lekką goryczką... i karton nawet gdzieś uleciał jak "amerykańce" z AIPA
Wypić się da... ale chyba w moim przypadku nie będzie chęci na przyszłość...
Comment
-
-
KOLOR: jasnożółty, słomkowy, piwo klarowne.
PIANA: ładna, drobnopęcherzykowa, dość obfita i trwała.
ZAPACH: delikatny powiew kanalizy, ścierki i nic poza tym.
SMAK: niewiele się dzieje, jakiś posmak kartonu, kukurydzy, finisz lekko słodkawy z niewielką goryczką. Całość mało smaczna, piwo puste w smaku.
WYSYCENIE: wysokie.
OGÓLNIE: nie warto próbować, paskudny w aromacie i smaku koncerniak. Termin do 01.10.2018.604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Comment
-
Comment