Soproni, Soproni Fekete Demon

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kruger_nr1
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.11
    • 802

    Soproni, Soproni Fekete Demon

    Soproni (Heineken Hungaria), Soproni Fekete Demon
    Ciemne Piwo (Barna Sor)z karmelem(Karamell Malataval). Puszka 0,5 L. 5,2% alk.
    Producent:Heineken Hungaria Sorgyarak Nyrt.(9400 Sopron,Vandor S. u. 1.)

    Piwo ciemne ,z lekko słodkim posmakiem karmelu ,nie tracące jednak chmielowego aromatu, co jak dla mnie nadało mu ciekawy charakter. Bardzo mocna i duża piana przy nalewaniu, nie utrzymała się jednak długo , do końca pozostała jednak jej resztka podczas picia.W zapachu bardzo wyraźny zapach palonego słodu i dużo słabszy karmelu.Nagazowane średnio, do końca jednak coś tam pozostało.
    Jak dla mnie piwo zaskakująco smaczne i na pewno spróbuje znowu przy nadarzającej się okazji. Polecam smakoszom ciemnych piw!
    Attached Files
    Last edited by sibarh; 2009-11-15, 20:32.
    Kolekcja puszek piwnych:
    http://puszkikrugera.web-album.org/
  • Sven
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.09
    • 1211

    #2
    Zgadzam sie z przedmowca. Piwo ciekawe, karmelowe z goryczka, przyjemne i warte sprobowania. Pilem wersje butelkowa, kupione we wrzesniu w Egerze, wypite wczoraj.
    Celia, cerevisia et conventus.

    Comment

    • Gambrinus
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.06
      • 696

      #3
      Zgadzam sie z przedmowcami. Przyjemne piwo, troche w stylu "przyciemnionego" lagera - mimo wyraznego zapachu karmelu (lub przypalonego slodu) czuc tez chmielowo - slodowy aromat jasnego piwa. W smaku karmel bardziej wyrazny, leciutko slodkawe. Piana obfita, dosc trwala. Nagazowanie w sam raz. Kolor wisniowo-brazowy.
      4 (2-5)
      Popieraj małe browary!!!
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Comment

      • Kolesław
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.03
        • 1130

        #4
        Piana potężna - wysoka, dość gęsta i całkiem trwała. Aromat przyjemny z nutami ciemnego chleba, no i delikatnie wyczuwalny ten karmel, czy też słód palony. Obiecuje to wiele. Po takim wstępie smak mnie odrobinę rozczarował. Na początku zdecydowany, taki jak lubię wytrawny, i z przypalonego słodu i moim zdaniem z chmielu nie mniej. Za to karmel, wbrew napisom na etykiecie, tak jak w zapachu delikatnie tylko wyczuwalny. Niestety smak ten zdecydowanie za szybko gaśnie prawie nie pozostawiając adekwatnego posmaku. Niemniej, co najmniej dobre piwo.
        Słowo "fekate" intryguje, budzi różniste skojarzenia. Pewnie tłumaczy się jakoś zupełnie prozaicznie. Kto wie?

        Comment

        • bastion
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2006.10
          • 1144

          #5
          Fekete to po węgiersku - czarny

          Comment

          • Kolesław
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.03
            • 1130

            #6
            Butla:
            Attached Files

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12557

              #7
              piana - sztywna, kremowa, dość trwała
              aroma - palony słód + jakieś warzywa
              barwa - mocno ciemna
              smak - prażona kawa zbożowa zalana dużą ilością wody, w tle lekka goryczka. Mało treściwe, wręcz wodniste. Bez głębszego charakteru. Ładniej wygląda niż smakuje. Ale generalnie pijalne i niezaburzone nieprzyjemnymi dodatkowymi posmakami. W składzie chyba brakuje kukurydzy. Ciekawostka made in heineken

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                piana - sztywna, kremowa, dość trwała
                aroma - palony słód + jakieś warzywa
                barwa - mocno ciemna
                smak - prażona kawa zbożowa zalana dużą ilością wody, w tle lekka goryczka. Mało treściwe, wręcz wodniste. Bez głębszego charakteru. Ładniej wygląda niż smakuje. Ale generalnie pijalne i niezaburzone nieprzyjemnymi dodatkowymi posmakami. W składzie chyba brakuje kukurydzy. Ciekawostka made in heineken
                Pierwsze słowa jakie padły z moich ust podczas degustacji to: "chyba nie ma kukurydzy?"
                i było to ostatni raz przy okazji picia piw węgierskich.

                Comment

                • Seta
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #9
                  Jak na Węgry całkiem poprawne i przyjemne piwo. Raczej płaski, do średnio-pełny słodowo-palony smak z lekką wytrawnością i karmelowym wykończeniem. Ważne, że nie jest dosładzane (przynajmniej nie zauważalnie). Pija się dość przyjemnie.
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • karol1000
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2007.09
                    • 1823

                    #10
                    To piwko piłem wczoraj i przeżyłem ogromne zaskoczenie

                    barwa: czarne, pod światło rubinowa
                    piana: piękna, wysoka, gęsta, drobnopęcherzykowa, ładnie oblepia szkło - rewelacja
                    zapach: aromat silnie karmelowy i kawowy
                    smak: gorzki dosyć, silnie palone słody i silny karmel, kawa plącze się w oddali. Całkiem smaczne, pełne i gorzkawe piwo
                    gaz: ok

                    trochę węgierskich ostatnio piłem, głownie koncernowych jasnych. Pierwsze ciemne zrobiło na mnie miłe wrażenie.
                    Polecam
                    LP

                    Comment

                    • wpadzio
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2011.06
                      • 2654

                      #11
                      Barwa ciemnobrązowa, pod światło przebłyski wiśniowo-miedziane.
                      Jasnobeżowa piana o średniej teksturze z dość zwartą czapą. Stosunkowo długo opada i zostawia ślady na ściankach.
                      Bukiet niezbyt wyrazisty. Wyczuwalne karmelowe zapachy, z nieco palonymi, kawowymi nutami.
                      Demon ma wszelkie cechy smakowe dobrego ciemniaka jednak... rozcieńczone w stosunku 1 do 3 wodą. I to dość twardą wodą. W posmakach wyczuwalne maślane, diacetylowe klimaty.
                      Wysycenie jest na raczej niskim poziomie.
                      Opakowanie jak na zdjęciu Kolesława. U mnie zielona butelka, z dobrze dobraną do stylu kolorystyką w złoto-czarnych szatach. Kapsel dedykowany. Alkohol 5,2%

                      Wadą tego piwa jest na pewno zbyt duża wodnistość, co odbiera mu znaczną część potencjału. Mimo wszystko pije się je gładko. I nawet w tym przypadku nie przeszkadza diacetyl, nadając cech aksamitności. Dlatego za pijalność ma ode mnie 7 w skali 1-10. Za zgodność ze stylem byłoby znacznie mniej.
                      Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                      Serviatus status brevis est
                      3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                      Comment

                      • delvish
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.11
                        • 3508

                        #12
                        W porównaniu do powyższej oceny bez zmian. Jest diacetyl, wodnistość i aksamitność w odbiorze. W sumie jednak to wszystko daje dość niezharmonizowaną całość.
                        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                        (Frank Zappa)

                        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                        Comment

                        • sibarh
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2005.01
                          • 10387

                          #13
                          Aktualna fotka:
                          Attached Files
                          2800 nowe piwa opisałem na forum
                          Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                          Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                          Comment

                          • Petitpierre
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2014.01
                            • 2566

                            #14
                            W aromacie prażony słód, karmelu mniej niż niegdyś, bardziej pod rasowego Schwarz'a niż nie za słodkie Karmi z tą przereklamowaną cizią, w smaku nie wodniste, goryczka trochę miodowa, posmak prażonego słodu, odrobina kawy ziarnistej. Zostały wprowadzone jakieś zmiany, ale in plus. Cena w TESCO 199 Ft, za tyle samo można dostać APA od Soproni, więc wybór nie jest trudny których piw Soproni wziąć jak najwięcej.
                            Mały porterek-przyjaciel nerek

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X