Alkoholu 1,4 %, ekstrakt 6 %. Testowane prosto z tanku. Jak mówił właściciel piwo specjalnie zrobione dla kobiet. Barwa bardzo bladziutka, taka typowa dla cytrynówki. Piana wysoka, powoli opadała. W aromacie i smaku dominuje cytryna, ale co ważne nie epatuje chemią czy sztucznością. Przyjemnie kwaskowate i orzeźwiające. Piwa w tym napoju nie jest wyczuwalne.