Dość długa nazwa piwa - nazwa zapewne nawiązuje do zamku króla Macieja Korwina. Vörös Sör czyli piwo czerwone, coś niby w irlandzkim stylu. .Butelka PET 1l. alkoholu 5%, w składzie słód jęczmienny oraz karmelowy, chmiel; piwo pasteryzowane. Na etykiecie napisano,żeby podawać w temperaturze 15 stopni .
Barwa ciemnobursztynowa, przechodząca w lekki brąz. Piana niska, krótkotrwała, cały czas , do końca pozostaje niski kożuszek, spore ślady na szkle. W zapachu dominuje mocny karmel, w tle owoce, śliwki - w sumie całkiem ładnie i zachęcająco. W smaku karmelowe i owocowe akcenty, lekka goryczka, piwo nie jest treściwe, raczej wodniste. Nagazowanie w sam raz. Pije się z dobrze, nie jest to może jakiś rarytas, ale całkiem przyzwoite piwo.
Barwa ciemnobursztynowa, przechodząca w lekki brąz. Piana niska, krótkotrwała, cały czas , do końca pozostaje niski kożuszek, spore ślady na szkle. W zapachu dominuje mocny karmel, w tle owoce, śliwki - w sumie całkiem ładnie i zachęcająco. W smaku karmelowe i owocowe akcenty, lekka goryczka, piwo nie jest treściwe, raczej wodniste. Nagazowanie w sam raz. Pije się z dobrze, nie jest to może jakiś rarytas, ale całkiem przyzwoite piwo.