Piwo z budapesztańskiego mikrusa położonego na wyspie Csepel w XXI dzielnicy. To akurat testowane na małej restauracji z kuchnią budapesztańską w żydowskiej dzielnicy na Dob utca w dosyć niskiej cenie 4,5 zł za 0,5 l. Trzeba dodać, że jest to ścisłe centrum Budapesztu.
Bursztynowa barwa.
Piana niska,szybko opada pozostawiając niski kożuszek. Pozostawały ślady na szkle.
Słodowo-zbożowy aromat i smak. Lekka goryczka. Nagazowanie w sam raz.
Smakowało wyśmienicie zwłaszcza w połączeniem z pysznym wołowym gulaszem z kluseczkami i wiórkami surowych warzyw. Wcześniej spróbowałem zupy rybnej podawanej w kociołku, tak jak to mają w zwyczaju podawać w rejonie Hortobágy.
Bursztynowa barwa.
Piana niska,szybko opada pozostawiając niski kożuszek. Pozostawały ślady na szkle.
Słodowo-zbożowy aromat i smak. Lekka goryczka. Nagazowanie w sam raz.
Smakowało wyśmienicie zwłaszcza w połączeniem z pysznym wołowym gulaszem z kluseczkami i wiórkami surowych warzyw. Wcześniej spróbowałem zupy rybnej podawanej w kociołku, tak jak to mają w zwyczaju podawać w rejonie Hortobágy.
Comment