Jasne piwo z minibrowaru w Budapeszcie. Nazwa piwa nawiązuje do nazwy ulicy przy jakiej znajduję się budynek browaru i piekarni.
Alkohol 5%, ekstrakt nie podany na etykiecie, ale według właściciela 12 %. Skład standardowy. Butelka 1 l, prosta niewyszukana etykieta.
Cena poniżej 200 Ft. za pół litra, bo za dwie litrowe butelki piwa (to oraz ciemne) zapłaciłem 750 Ft.
Barwa bursztynowa, przypomina moje rodzime Brackie, całkowicie nie jest klarowne, wygląda jak niefiltrowane piwo.Piana niska, powoli opada, pozostawiając niewielki kożuszek. Niewielkie ślady na szkle.
Słaby i nizbyt wyrazisty aromat, taki można spotkac w pomieszczeniach gdzie fermentuje piwo.
W smaku zbożowe, trochę kwaskowate, wyraźna goryczka.
Gaz w sam raz, bąbelki cały czas odrywają się od dna kufla.
W sumie dobre piwo, nic wybitnego, ale pije się dobrze.
Alkohol 5%, ekstrakt nie podany na etykiecie, ale według właściciela 12 %. Skład standardowy. Butelka 1 l, prosta niewyszukana etykieta.
Cena poniżej 200 Ft. za pół litra, bo za dwie litrowe butelki piwa (to oraz ciemne) zapłaciłem 750 Ft.
Barwa bursztynowa, przypomina moje rodzime Brackie, całkowicie nie jest klarowne, wygląda jak niefiltrowane piwo.Piana niska, powoli opada, pozostawiając niewielki kożuszek. Niewielkie ślady na szkle.
Słaby i nizbyt wyrazisty aromat, taki można spotkac w pomieszczeniach gdzie fermentuje piwo.
W smaku zbożowe, trochę kwaskowate, wyraźna goryczka.
Gaz w sam raz, bąbelki cały czas odrywają się od dna kufla.
W sumie dobre piwo, nic wybitnego, ale pije się dobrze.
Comment