Tweet
Ekstrakt nn., alk. 4,6 %, IBU 21.
Zapach bardzo intensywny jak na raczej lekkie piwo. Słodka, owocowa, delikatna żywica. Z czasem chmiel, nieco cytrusów i, czyżby, kolendra?. Orzeźwia.
Piana bardzo wysoka, na wierzchu tworzy przyjemny grzybek. Jednakowoż u swoich podstaw luźna, przez co zapada się pod ciężarem tego grzybka. Na szkle pozostają grube, puszyste płaty. Gazu nie widać ale podszczypuje i pieni się w ustach.
Kolor blady, słomkowy, im bardziej z dna, tym bardziej zamglony.
Smak. Początek wytrawny, potem chwila wyraźnego cytrusowego kwasku, trochę metaliczności i wyraźny (dałbym więcej niż 21 IBU), aczkolwiek nienachalny chmiel. Ogólnie trąci myszą.
Tekstura lekkopółśrednia. Wchodzi gładko.
Dziwne piwo. Zapach obiecuje więcej niż się potem dostaje. Wg producenta to golden ale, smakuje nieco po belgijsku ale bardziej jak hybryda wita.
Ale wypiłem nie bez przyjemności.
Zapach bardzo intensywny jak na raczej lekkie piwo. Słodka, owocowa, delikatna żywica. Z czasem chmiel, nieco cytrusów i, czyżby, kolendra?. Orzeźwia.
Piana bardzo wysoka, na wierzchu tworzy przyjemny grzybek. Jednakowoż u swoich podstaw luźna, przez co zapada się pod ciężarem tego grzybka. Na szkle pozostają grube, puszyste płaty. Gazu nie widać ale podszczypuje i pieni się w ustach.
Kolor blady, słomkowy, im bardziej z dna, tym bardziej zamglony.
Smak. Początek wytrawny, potem chwila wyraźnego cytrusowego kwasku, trochę metaliczności i wyraźny (dałbym więcej niż 21 IBU), aczkolwiek nienachalny chmiel. Ogólnie trąci myszą.
Tekstura lekkopółśrednia. Wchodzi gładko.
Dziwne piwo. Zapach obiecuje więcej niż się potem dostaje. Wg producenta to golden ale, smakuje nieco po belgijsku ale bardziej jak hybryda wita.
Ale wypiłem nie bez przyjemności.
Attached Files