Amarcord, La Mi Dona/Midòna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kony
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.08
    • 1701

    Amarcord, La Mi Dona/Midòna

    Kolejny z czwórki reprezentantów browaru Spring, kolejny z serii Amarcord. Tym razem to piwo górnej fermentacji, doppio malto o mocy 6% obj. Wartość Plato gdzieś w okolicach 13, na etykiecie nie raczyli podać tej informacji a notatki z browaru gdzieś mi się aktualnie zapodziały (wiem, zasługuję na chłostę i jestem gotów jej się poddać).

    Barwa ciut może ciemniejsza niż u słabszego brata, za to piana dużo dużo gorsza. Udało mi się co prawda zrobić czapeczkę ale zanim odstawiłem butelkę do kuchni czapeczka zamieniła się w berecik a po chwili browar stał w szklance łysy jak pewien powszechnie znany kaowiec z Małkini
    Piwo bardziej zrównoważone, z wyraźnymi akcentami "ejlowymi". W zasadzie całkiem przyzwoite, trudno mu cokolwiek zarzucić. Choć, pite w browarze z leżaka przed obróbką filtracyjną smakowało o niebo lepiej - ale które piwo wtedy nie smakuje lepiej ?
    Attached Files
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    #2
    Jak dla mnie to przypomina w smaku melanż belgijskiego blonda z brytyjskim ale.

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12695

      #3
      Amarcord, Midòna

      Podobno w stylu belgisjkich ale, sami producenci określają to piwo jako blonde ale.
      Alk. 6,5%

      Aromat - trawiasty chmiel, z tyłu słodowość trochę owocowa, początkowo całkiem przyjemna, potem trochę warzyw z puszki
      Piana - wysoka, gęsta, trwała, zostaje na szkle
      Barwa - jasne złoto, lekko mętne
      Wysycenie - umiarkowane
      Smak - na początek goryczka, trawiasta, mniej ziołowa, trochę piołunowa, pod tym słodowa podstawa, niezbyt ciekawa,niezbyt rozbudowana, choć stosunkowo wyraźna, nieco owocowa.
      Finisz niezbyt długi, goryczkowy z łagodną cierpkością
      Treściwość - umiarkowanie wysoka, odpowiednia do woltażu

      Gdyby to piwo byłoby lżejsze, to mógłby być to niezobowiązujący, sesyjny ejlik.
      Ale włoskie piwa nie są tanie, a to nie jest aż takie lekkie, a też niczym specjalnym mnie nie urzekające, więc uważam je jedynie za zaliczone. Moim zdaniem przeciętne.

      I jeszcze info ze strony:

      Attached Files
      Last edited by darekd; 2014-05-25, 15:17.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X