Kolejny z czwórki reprezentantów browaru Spring, kolejny z serii Amarcord. Tym razem to piwo górnej fermentacji, doppio malto o mocy 6% obj. Wartość Plato gdzieś w okolicach 13, na etykiecie nie raczyli podać tej informacji a notatki z browaru gdzieś mi się aktualnie zapodziały (wiem, zasługuję na chłostę i jestem gotów jej się poddać).
Barwa ciut może ciemniejsza niż u słabszego brata, za to piana dużo dużo gorsza. Udało mi się co prawda zrobić czapeczkę ale zanim odstawiłem butelkę do kuchni czapeczka zamieniła się w berecik a po chwili browar stał w szklance łysy jak pewien powszechnie znany kaowiec z Małkini
Piwo bardziej zrównoważone, z wyraźnymi akcentami "ejlowymi". W zasadzie całkiem przyzwoite, trudno mu cokolwiek zarzucić. Choć, pite w browarze z leżaka przed obróbką filtracyjną smakowało o niebo lepiej - ale które piwo wtedy nie smakuje lepiej ?
Barwa ciut może ciemniejsza niż u słabszego brata, za to piana dużo dużo gorsza. Udało mi się co prawda zrobić czapeczkę ale zanim odstawiłem butelkę do kuchni czapeczka zamieniła się w berecik a po chwili browar stał w szklance łysy jak pewien powszechnie znany kaowiec z Małkini
Piwo bardziej zrównoważone, z wyraźnymi akcentami "ejlowymi". W zasadzie całkiem przyzwoite, trudno mu cokolwiek zarzucić. Choć, pite w browarze z leżaka przed obróbką filtracyjną smakowało o niebo lepiej - ale które piwo wtedy nie smakuje lepiej ?
Comment