Odkryłem klika piw z tego małego browaru z Emilii-Romanii w lokalnej knajpce.
To piwo ma w nazwie (opisie?) jeszcze słowa "Merevie. Birra speciale blanche" i 4,5%.
Kolor niefiltrowanego soku jabłkowego, trochę w stylu "Ediego" . Piana biała, rzadka, krótkotrwała, niewarta uwagi.
Silny zapach zbożowo-chlebowy z karmelowym powiewem. Smakowo - trochę grejpfrutowej goryczki, ukrytej w słodowej otulinie, lekki kwasek, ślad drożdży.
Gazu niedużo, ale jednak trochę balonuje. Fajna butelka 0,33 typu "miód pitny", szyjka oklejona matowym sreberkiem, pod nim goły kapsel. Szara, mało wyróżniająca się eta, ale bardzo staranna.
Podobnie, jak pozostałe piwa z tego browaru, kupione w małej knajpce Foresta Nera w Lido degli Estensi za kosmiczne EUR 5... (było więcej, ale we flaszka 0,75 za EUR 10 i pożałowałem... ).
To piwo ma w nazwie (opisie?) jeszcze słowa "Merevie. Birra speciale blanche" i 4,5%.
Kolor niefiltrowanego soku jabłkowego, trochę w stylu "Ediego" . Piana biała, rzadka, krótkotrwała, niewarta uwagi.
Silny zapach zbożowo-chlebowy z karmelowym powiewem. Smakowo - trochę grejpfrutowej goryczki, ukrytej w słodowej otulinie, lekki kwasek, ślad drożdży.
Gazu niedużo, ale jednak trochę balonuje. Fajna butelka 0,33 typu "miód pitny", szyjka oklejona matowym sreberkiem, pod nim goły kapsel. Szara, mało wyróżniająca się eta, ale bardzo staranna.
Podobnie, jak pozostałe piwa z tego browaru, kupione w małej knajpce Foresta Nera w Lido degli Estensi za kosmiczne EUR 5... (było więcej, ale we flaszka 0,75 za EUR 10 i pożałowałem... ).