Heineken Italy (Messina), Messina Lager

[adam16]

Oto kolejne Włoskie piwo na upały. Wręcz nieznośnie lekkie, dlatego nie polecam picia jeżeli za oknem, termometr nie dociągnie do 30-ki.
Piana - jakby wcale piany nie było. Zapach - nieobecny. Smak... jaki smak? Ale dobrze gasi pragnienie. Alk 4,7%. butelka 0,66l.
Ocena: w gorący dzień 4 / w pozostałe dni, pewna trója.

[grzech]

Zgadzam się z kolegą adamem16.

[talrasha]

Podobała mi się butelka tego piwa, a to chyba dlatego,że w polsce taka butelka to żadkość.Nie podobało mi sie natomiast krztwe naklejona etykieta- tak jakoś sobie ubzdurałem, że jak niedbale ktoś ją klei to i piwo niedbale rozlewa.
Dodam,że piwo produkowane w Mediolanie.
Spożywałem je wczoraj w jednym z łódzkich barów- dałem za nie całe 9 zł.
Powiem tak:
Fajnie weszło,szybko o nim zapomniałem po wypiciu, co do pianki to się zgadzam,że bardzo szybko opadła, gaz był niezły, piwo jak już napisaliście lekkie, prawie niewyczuwalna goryczka.
Daje dobrą trójkę.
data przydatności do spożycia: 15.04.02

[ART]

rzadkość FCJP

[talrasha]

Wy chyba mnie kochacie a FCJP to już wogóle, chyba już nawet go dobrze znam.

[ART]

w ogóle - FCJP !
ale nie roztrząsajmy bardziej tematu ortografii w tym miejscu.

[wpadzio]

Barwa jasno złocista z miodowym błyskiem. Absolutnie nie odstrasza.
Piana nawet wysoka przy nalewaniu, nawet klei się do ścianek. Szybko jednak opada do cienkiego nalotu na powierzchni.
Zapach nikły. Słodowo-kukurydziany.
W smaku ta kukurydza jest wyraźnie wyczuwalna, zwłaszcza jako ostatni akcent. Do tego mamy jakąś słodowość, są posmaki chlebowo-zbożowe. Goryczka rachityczna. Finisz absolutnie nijaki. Poza wspomnianą słodkawą kukurydzianością nic nie pozostaje na podniebieniu.
Nasycenie gazem jest zrazu jak najbardziej prawidłowe dla koncernowych lagerów. Niestety po 10 minutach piwo totalnie się rozgazowało.
Opakowanie jak na zdjęciu, butla 0,33l. Trochę takie nijakie, no ale żaglowo-parowy bocznokołowiec dla kolekcjonerów jest. W składzie granturco, czyli "kuku z rydza", uczciwie podane. Kapsel dedykowany. Na etykiecie podane dwa miejsce warzenia. Akurat moje pochodzi z Massafra (Tarent) (drugie to Comun Nuovo z prowincji Bergamo) Alkohol 4,7% Ekstraktu nie podano.

Straszliwy cienkusz. Nawet latem szukałbym czegoś innego gdybym mógł tylko wybierać. Kukurydziana popitka dobra do polewania panienek na bunga bunga u Berlusconiego.
Realnie zasługuje może na 4,5 w skali 1-10.

Podziękowania dla Brunona I jeszcze fota robiona tradycyjnie odkurzaczem: