Początki browaru Arte Birraia, położonego nieopodal Wenecji sięgają roku 1996. Wtedy to Marco Cecchet i Nicola Gabrielli zaczęli swoją przygodę z warzeniem piwa. Obecnie ten rzemieślniczy projekt produkuje kilkanaście rodzajów piw, głównie dolnej fermentacji w europejskich stylach. Swoich mocy użycza również mikrusowi z Poftoferraio, dla którego to warzy serię piw z Napoleonem w nazwie. Co ciekawe Arte Birraia równolegle zajmuje się produkcją win.
Paolina Bionda to blond ale o zawartości alkoholu 4,8%. Piwo zostało nabyte na wyspie Elba, na której cesarz Francuzów przebywał przez niemal rok na zesłaniu.
Barwa żółto-pomarańczowa. Mocno mglista.
Biała, mięsista piana o drobnej teksturze. Wyjątkowo trwała.
Niezbyt wyraźny bukiet, aromat jest mocno wycofany. Wątła słodowość z delikatnymi nutami cytrusów, trawy i miodu.
W smaku obok umiarkowanej ziarnistej słodowości pojawiają się odcienie cytrynowe i przyprawowe oraz bardzo wyraźne drożdże. Gdzieś tam na dalszym planie nieznaczna goryczka. Piwo ma stosunkowo niską treściwość.
Nagazowanie za to wyraźne, wysokie, podszczypujące w język, choć ma tendencję do szybkiego spadku w osi czasu.
Elegancka butelka z etykietą, na której Napoleon w cesarskiej odsłonie. Kapsel pod czarną owijką cały czerwony.
Rześkie piwo do konsumpcji w warunkach towarzyszących przyrodzie. Tak bym to ujął. Sam trunek jest dość płaski, o płytkim profilu zapachowym i smaku zdominowanym przez drożdże. Jeśli tym pojono cesarza na Elbie to trudno się dziwić, że uciekł i jeszcze 100 dni trząsł Europą
Paolina Bionda to blond ale o zawartości alkoholu 4,8%. Piwo zostało nabyte na wyspie Elba, na której cesarz Francuzów przebywał przez niemal rok na zesłaniu.
Barwa żółto-pomarańczowa. Mocno mglista.
Biała, mięsista piana o drobnej teksturze. Wyjątkowo trwała.
Niezbyt wyraźny bukiet, aromat jest mocno wycofany. Wątła słodowość z delikatnymi nutami cytrusów, trawy i miodu.
W smaku obok umiarkowanej ziarnistej słodowości pojawiają się odcienie cytrynowe i przyprawowe oraz bardzo wyraźne drożdże. Gdzieś tam na dalszym planie nieznaczna goryczka. Piwo ma stosunkowo niską treściwość.
Nagazowanie za to wyraźne, wysokie, podszczypujące w język, choć ma tendencję do szybkiego spadku w osi czasu.
Elegancka butelka z etykietą, na której Napoleon w cesarskiej odsłonie. Kapsel pod czarną owijką cały czerwony.
Rześkie piwo do konsumpcji w warunkach towarzyszących przyrodzie. Tak bym to ujął. Sam trunek jest dość płaski, o płytkim profilu zapachowym i smaku zdominowanym przez drożdże. Jeśli tym pojono cesarza na Elbie to trudno się dziwić, że uciekł i jeszcze 100 dni trząsł Europą
Comment