Peroni, Peroni Nastro Azzurro

[Radegast]

Widzę tu zgodność co do stwierdzenia, iż to piwo jest jednym z najlepszych włoskich produktów. Obydwiema rękoma się i ja pod tym podpisuje.

[rafko]

Piwofil napisał(a)
Nastro Azzuro jest bardzo dobre, po prostu świetnie mi smakowało, oczywiście z butelki 0,66.
Idealne ma upały, a tych w Itali o tej porze roku nie brakuje.
Nawet we Włoskich McDonaldach jest dostępne, ale tylko puszka

właśnie wypiłem 0,33 tego browaru, i szczerze mówiąc nic szczególnego w nim nie dostrzegam. może to kwestia tego, że obecnie w Polsce jest zima. Następną próbę podejmę w sierpniu. jak na razie 3,001


a blaszka jest taka

[wriggle]

Hmm..Peroni? Pamiętam że będąc 3 lata temu we Włoszech zawziąłem się by pokosztować walorów smakowych tego piwa. Cóż, kiedy żaden sklep w którym pytałem (na knajpy niezbyt było mnie stać) nie miał do zaoferowania piwa uprzednio schłodzonego? Nie wiem jak w tej chwili wygląda rozwój kultury piwnej we Włoszech, ale trzymać piwo w lodówce chyba nie jest jakoś specjalnie trudno.. No, ale i w te wakacje jadę do Rzymu, nadrobię zaległości, a wtedy wyskoczę z jakąś "mającą ręce i nogi" opinią. Na razie mogę powiedzieć tyle: ciepłe mi nie smakowało

[mwa]

Właśnie znajoma wróciła z Włoszech i przywiozła mi małą puszeczkę 0,33l. Podobo w tym kraju większość piw w puszkach jest 0,33l i pakowae są po 2 szt. Cena wynośi ok 1,5 do 2,3 euro.
Piwo bardzo lekke, rzeczywiście na upały. Piana drobnista, szybko jedak opadła. Podsmak to lekka gorycz, w zapachu również. Gazu idealnie, a kolor jasno-żółty.
Widać co w Włoszech się pije. Dla mnie trochę słabe, ale bardzo dobre na upały. I nie powiem, że mi nie smakowało-bardzo delikatne i dobre. Polecam spróbować!

[Petrax]

mwa napisał(a)
z Włoszech...
Podsmak to lekka gorycz, w zapachu również.

To chyba "z włoska"
No i wytłumacz jakim cudem wyczułeś gorycz nosem?

[mwa]

Włoszką nie jest, ale przyjechała ze Włoszech. Może dlatego przywiozła te piwo.

[ART]

a ja się dziwię jak to czasem ktoś przyjeżdża "z Niemczech". a tu widzę że "ze Włoszech" też można.

[mwa]

Odp: Birra Peroni

Gambrinus napisał(a)
Wypite przeze mnie nazywało się Birra Peroni i jak na włoskie piwo było bardzo dobre.
Data przydatności do spożycia 03/03, chyba nie zawiera żadnych naturalnych składników

Oj, te piwko jest całkiem inne od pozostałych. Wyraźna gorycz na podniebieniu i nie jest delikatne. Piwo w sam raz na tak słoneczne dni.

[Regent]

Birra Peroni - jak na włoski produkt zaskakująco goryczkowe w smaku, kolor jasnozłoty. Mankamentem tego piwa jest małe nasycenie co2. Wipite przeze mnie to wersja puszkowa 0,33l; zaw. alk. 4,7%. Ogólnie nienajgorsze.

[Krętacz]

Temat sprowokował wspomnienia...
Trzy lata temu Peroni popijałem w Rzymie, najczęściej "z gwincika", najczęściej gdzieś na krawężniku, w czasie zwiedzania...Rzeczywiście to chyba najlepszy italski produkt, jaki udało mi się sprawdzić.
Wtedy było dostępne w butelkach 0,66, kosztowało( w "alimentari", czyli spożywczaku)ok 4,00 zł. na nasze.Ciekawe, ja teraz w Euro?..
Pozdrawiam

[joelka]

Orzeźwiające, lekkie, słabo nagazowane czyli nic nowego nie odkryłam oprócz tego że bardzo długa data przydatności aż 06.2006 co się rzadko spotyka. Inaczej smakuje we Włoszech inaczej w domu (tu już wydaje mi się zbyt słabiutkie) może kwestia klimatu

[Shlangbaum]

Piwo ciekawe. Dostałem je od Pawelka59. Nie jest to taki typowe zielonobutelkowe premium. Nie ma charakterystycznego posmaku. Ma bardzo mało intensywny smak i aromat, ale Włosi chyba lubią takie niuanse. Dominuje chmiel. Piana utrzymuje sie dość długo. Nagazowanie na 5. Ładna etykieta(choć bez podanego ekstraktu) i kapsel. Butelka 0,66l z firmowymi tłoczeniami.
Ode mnie to piwo ma 4.2.

[Lacriferno]

Niedawno kolega uraczył mnie kilkoma popularnymi włoskimi piwami, w tym Nastro Azzurro. Tak jak i pozostałe, niczym mnie nie wzruszyło. Jasny słomkowy kolor, nietrwała piana. W smaku mało wyraźne z dominującą goryczką. Zapach też niezbyt intensywny, chmielowy. Fakt, że jest orzeźwiające i pewnie w upały bym je docenił. Plus za ładną etykietę i kapsel.

[kentaki]

KP właśnie wprowadza je na rynek polski. Całkiem przyzwoity włoski lagerek, lekki i orzeźwiający, będzie dobrze gasił pragnienie w upalne dni. Opakowanie 1 klasa, na kontrze jest infolinia do KP. Alk. 5,1% obj., ekstraktu nie podano, warzone i rozlewane we Włoszech. Ciekawe czy się przyjmie, czy też podzieli losy Millera.

[Lacriferno]

KP właśnie wprowadza je na rynek polski. (...) Ciekawe czy się przyjmie, czy też podzieli losy Millera.

Ciekawe jest to, że koncerny piwowarskie nie zajmą sie warzeniem porządnego piwa, tylko wprowadzają na polski rynek coraz to nowe bezsmakowe produkty.