Kolejne mainstreamowe piwo od Birrificio Rurale. Wypite w bolońskiej knajpce "Fermento" za 5,5€ za 0,4.
Alk. 6,5%. Klasyczna, choć z lekkim przesunięciem na amerykańską nutę ipka.
Barwa zółta, opalizująca. W smaku rześkie, bogate, nie za mocne. Aromat bez jakichś wyjątkowych fajerwerków, ale czuć szeroką paletę cytrusowych aromatów. Wyraźnie goryczkowe, zarówno przy pierwszym łyku jak i aftertaste. Goryczka przyjemna, nie zalegająca, zbalansowana. Piana biała, spora, osadzająca się na szkle. Piłem kilka ipek we Włoszech, ale ta była pierwszą i jakoś miło ją wspominam.
Alk. 6,5%. Klasyczna, choć z lekkim przesunięciem na amerykańską nutę ipka.
Barwa zółta, opalizująca. W smaku rześkie, bogate, nie za mocne. Aromat bez jakichś wyjątkowych fajerwerków, ale czuć szeroką paletę cytrusowych aromatów. Wyraźnie goryczkowe, zarówno przy pierwszym łyku jak i aftertaste. Goryczka przyjemna, nie zalegająca, zbalansowana. Piana biała, spora, osadzająca się na szkle. Piłem kilka ipek we Włoszech, ale ta była pierwszą i jakoś miło ją wspominam.