Pedavena, Pedavena

[Shlangbaum]

plato 11,6
alc 5%

Piwo z miejscowości Pedavena koło Belluno. Popularne w Dolomitach, gdzie też je kupiłem. Bardzo lekkie, jak więksość piw we Włoszech. Kolor jasno złoty, nawet trochę żółtawy. Zapaszek chmielowy. W smaku wodniste i goryczkowe. Smakuje jak nasz Żywiec albo i gorzej Piana trwała. Opakowanie bardzo udane, szczególnie śliczny kapsel.

...są lepsze piwa we Włoszech...


strona internetowa piwa: http://birrapedavena.it/?prodotti+prod=bottiglia_50

[Dreamer]

zaw. alk. 5,0% (ekstr. 11,6%), but. 0,5 l
przywiezione z Włoch

Rzeczywiście, jak pisze Shlangbaum, piwo dość popularne w Dolomitach, aczkolwiek nie w każdym sklepie można je znaleźć. Ładna etykieta (i kapsel) wyróżnia się na półce z piwami, ale samo piwo to porażka - pomimo osadzenia go przez producenta w klasie piw "super premium" (ło matko, ciekawe ile specjaliści od marketingu nad tym ślęczeli).
kolor - jasna, lekko przybrudzona słomka;
piana - sycząca, drobnoziarnista powłoczka okazuje się zupełnie nietrwała, szybko się strzępi i redukuje do lichego wianuszka;
nasycenie - mocne;
zapach - chmielowy - standard koncernowy;
smak - piwo smakuje tak, jakby komuś bardzo zależało na tym, by wyjałowić je z wszelkiego smaku, ale trochę mu się nie udało - i zostawił lekko chmielową, wodnistą nutkę, która w dodatku przejawia jakieś dziwne ziołowo-słonawe zabarwienia smakowe. Całość nudna, nie porywająca. Być może pasuje do włoskich upałów - po powrocie do domu smakuje kiepsko.