Del Ducato, Chimera

[zgroza]

Zakupione na zachodnim wybrzeżu Danii. Mój pierwszy włoski mikrobrowar.
8,0%, 18 P, ale w ogólnie belgijskim stylu
Piana: b. obfita, b. trwała, piana oblepia szkło jakby była z białek
Gaz:
Kolor: mętnobrązowy, nieprzejrzysty
Zapach: rodzynki, winny, cytrusy
Smak: treściwe, mocno owocowe, lekko winno-alkoholowe, dość gorzkie w posmaku
Bardzo dobry belg, choć rzeczywiście trochę nietypowy i trudny do uchwycenia.

[bury_wilk]

Całkiem zacne piwo w belgijskim stylu. Żałuję, że nie wziąłem sobie na wynos. Ustrzelone we Florencji w wersji butelkowej.

Oprócz Chimery próbowałem też New Morning - jasne, mocno chmielone, bardzo wyraziste w smaku.

[Krotoszyniak]

Bardzo dobry belg, choć rzeczywiście trochę nietypowy i trudny do uchwycenia.

Witam w swiecie Wloskich piw , przewaznie one sa takie wlasnie w swoistym stylu , ciekawym wedlug mnie choc nie wszystkim przypada do gustu.

[darekd]

Piwo ze srebrem European Beer Star 2010 w kat. Belgian Style Strong Ale

Aromat - winne owoce, potem przeważa wyraźna słodowość z tonami karmelu i suszonej śliwki
Piana - wysoka, kremowa, dość gęsta, trwałość średnia, obwódka do końca
Barwa - ciemny brąz, rubinowe refleksy, mętne
Wysycenie - mocno musujące, przyjemne
Smak - owoce winno - likierowe dojrzałe wiśnie, karmel, ale z całkiem wyraźną goryczką, potem znowu bardzo wyraźna dojrzała czarna wiśnie, ciut suszonej śliwki.
Treściwość - zdecydowanie wysoka

Deserowe, krągłe, bardzo pełne, dobrze rozgrzewające, lekko pikantne, ciekawe. IMO mniej owocowej cierpkości jak w niektórych Belgach. Smaczne, nietuzinkowe.

[Kolesław]

Zapach. Na początku słodkie owoce, nieco słodu, po chwili pikantne cytrusowe drożdże, ciut anyżu.
Piana co najwyżej średnia. Biała z brązowawym odcieniem. Dość wysoka, średnio gęsta, ale szybko opada chrzęszcząc i strzelając. Pozostaje cieniutka warstewka na powierzchni i symboliczne mazy na szkle. Gaz ujawnia się w drugiej połowie łyka i całkiem ostro atakuje.
Kolor bardzo ciemno brązowy, prawie czarny, pod światło różanoczerwone prześwity.
Smak. Pierwsze wrażenie: ostry. I jest ostry. Trochę winny, ale bez słodyczy, a z kolei zamiast wytrawności ostra, mocna goryczka (zwłaszcza ostatniej fazie i w posmaku). Jak najbardziej chmielowa, ale z akcentem na nuty piołunowo-anyżywe. Na koniec momencik stęchło-piwniczny. Ten ostatni akurat nie podoba mi się, ale jest na tyle efemeryczny, że szybko się o nim zapomina. Przez cały czas delikatnie rozgrzewający i podkreślający alkohol.
Intrygujące, dobre.

[sibarh]

Foto: