Lacplesa, Lielvardes Kviesu

[Kazimierz_W]

Pyszne piwo pszeniczne. Aromat chlebowy, zbożowy, goździka brak. W smaku pełnia, banan, leciutka goryczka. Nagazowanie wysokie.
Piwo bardzo smaczne, pijalne, znikło w gardle raz dwa. Piana ładna, ale ze względu na pijalność nie sprawdzałem czy piana miała szanse szybko opaść.
Piwo mętne, co widać na zdjęciu, co ciekawe osadu drożdżowego na dnie butelki nie zanotowałem.
Wzorem litewskiego Vilkmerges pełna informacja na etykiecie:
Ekstrakt 12,2%, leżakowanie 28dni, słody jęczmienny i pszeniczny, chmiele Hallertauer i Magnum, alkohol 5,3%.
Zdecydowanie do powtórzenia.

[yaro74]

Na stronie dotyczącej serii piw Lielvārdes podano, że to piwo ma być pszenicą belgijską, a nie niemiecką.
Piwo o zółtawej barwie i sporym zmętnieniu.
Piana średnio wysoka, nietrwała.
Zapach średnio intensywny, przyjemny, chlebowo-cytrusowo-przyprawowy.
Smak: owocowy, słodkawy, lekko kwaskowaty, delikatna goryczka (IBU 15). Smak szybko przemija po przełknięciu.
Wysycenie za wysokie.
Opakowanie: ładnie zaprojektowana etykieta i krawatka, dużo informacji.
Piwo takie sobie, dobre do orzeźwienia i tyle.

[chechaouen]

Piwo jest dziwną mieszanką hefe-weizena (czuć troszkę banana) z witbierem. Więcej jednak moim zdaniem w nim witka. Kolendrą wali konkretnie, powiedziałbym nawet że kwaskowata cytrusowość i kolendra wybijają się zdecydowanie na pierwszy plan. Goryczka umiarkowana. Ogólnie nawet ciekawe piwo, żaden rarytas ale spróbować warto

[e-prezes]

Piwo jest dziwną mieszanką hefe-weizena (czuć troszkę banana) z witbierem. Więcej jednak moim zdaniem w nim witka. Kolendrą wali konkretnie, powiedziałbym nawet że kwaskowata cytrusowość i kolendra wybijają się zdecydowanie na pierwszy plan. Goryczka umiarkowana. Ogólnie nawet ciekawe piwo, żaden rarytas ale spróbować warto

Miałem podobne odczucia. Bliżej mu do piw białych z Białorusi i Ukrainy, niż klasycznych niemieckich weizenów. Dobrze wchodzi w taki upał jak teraz, ale szału nie było.