Bruveris, Meistars Kviesu

[kloss]

Butelka 0,5l,alkohol 3,9%.
Piana mizerna,barwa słomkowa.Opalizujące z niewielkim osadem.Zapach zdecydowanie nieprzyjemny.
W smaku nie przypomina pszeniczniaka a raczej zepsutego,skwaśniałego pilsa.Jakieś stęchłe,momentami gorzkawe,zalatujące jakby kiszoną kapustą.
Jedno testowaliśmy w hotelu i po pierwszym łyku poszło do zlewu.Drugie kulturalnie schłodziłem w domu,odstało dobę ale nic mu to nie pomogło.Totalnie niedobre,za to etykieta bardzo ładna.

[sibarh]

Prosze o aktualizację nazwy tak jak na fotce. Faktycznie piwo do d...y
Opis wkrótce. Kiepskie piwo wygląda tak:

[sibarh]

Mam jeszcze 4 szt. I chyba wyleje do zlewu.

[bolek1970]

No i jak ?
Inne tez byly " do bani ?"
Wiem , ze ta "firma" robi dobre piwko imbirowe (jesli ktos to lubi) i trzeba sporzywac je swieze. Pewnie to co nabyles "postalo troche" albo "firma" sie nie powinna brac za pszeniczniaki (Kviesu Weissbeer ?). Troche szkoda, bo na Lotwie jest w czym wybrac i zazwyczaj jest git.
pozdrawiam z polnocy

[Kolesław]

Nie wylewaj. Ja chętnie wypiję.

[Kolesław]

Zapach trochę cytrusowy, trochę warzywny, trochę piwniczny, zza piwniczności ciut drożdży.
Piana niska i krótka. Czy gęsta? - nie wiem, za szybko opadła. Gaz był.
Kolor bladosłomkowy, prawie przezroczysty (niefiltrowane - po rosyjsku było).
Smak taki jak zapach, z tym, że niedookreślona piwiczność przechodzi w bardziej jednoznaczną stęchliznę; cytrusy wyraźniejsze, dość słodkie, gdyby nie stęchlizna, dominowałyby.
To nie jest jeden z czterech egzemplarzy, które Sibarh wylał bądź nie wylał do zlewu, ale przez sześć lat nic się nie poprawiło - niedobre.