piana prawie się nie pojawiła; kolor jasny, ale nie najjaśniejszy jednak; bąble miło szczypią w język i pojedyncze "pracują" niemal do końca; zapach delikatny, nieodstręczający na pewno; w smaku nieco kwaskowości, potem ciut goryczki, słodyczy nie wyczułem; opakowanie mnie przywodzi na myśl cydr raczej, kapsel odkręcany; w ciepły, letni wieczór, odpowiednio schłodzone, wypiłem z przyjemnością
PS był to sjuwienir wymuszony na rodzinie podróżującej przez łotwę i biorącej piwa z półki jak leci
PPS ja wiem, to nie jest fachowa recenzja, ale ja nie jestem fachowcem na razie. niemniej piwo jest nowe, więc jakiś przyczynek jest
PS był to sjuwienir wymuszony na rodzinie podróżującej przez łotwę i biorącej piwa z półki jak leci
PPS ja wiem, to nie jest fachowa recenzja, ale ja nie jestem fachowcem na razie. niemniej piwo jest nowe, więc jakiś przyczynek jest
Comment