Aldaris, Saku Pühadeporter

[Kwadri]

Według Ratebeer ten świąteczny porter jest warzony na Łotwie. Kupione w Świecie Piwa w Tychach:

Kolor: Czarny z ciemnowiśniowymi przebłyskami pod żarówkę.
Piana: Wysoka, początkowo drobna, mocno beżowa. Szybko się dziurawi i powoli opada do pierścienia.
Zapach: Średniointensywny, porterowy, ale w tle początkowo dość mocna metaliczność. Później metaliczność zanika i pojawia się mocny akcent leśnych owoców z lekko palonym tłem.
Smak: Lekko słodki, porterowy początek z lekko paloną goryczką. Zostawia też lekko palony posmak w ustach. Dużo mniej treściwy niż choćby polscy przedstawiciele, ale z drugiej strony alkohol w nim nie męczy. Porter bałtycki w wersji light i choć jest całkiem nieźle to ja wolę jednak treściwsze wersje.
Wysycenie: Drobne, choć delikatnie podszczypuje.

[wrednyhawran]

Estoński porter z Łotwy? Więc nie tylko u nas kombinują.

Kolor: Czarny z wiśniowo-rubinowymi przebłyskami.
Piana: Wysoka przy nalewaniu, opada dosyć szybko do cienkiej powłoki. Lekko brudzi szkło.
Zapach: Niezbyt wyraźny. Dominuje słód i nuty palone.
Smak: Solidny, treściwy, ale nie ciężki. Z początku lekka słodycz, po chwili wyraźna palono-kawowa goryczka, która utrzymuje się już do samego końca. Alkoholu nie czuć.
Wysycenie: Przy nalewaniu wydaje się ogromne - piwo mocno się pieni i wylatuje z kufla. Podczas picia już nie jest tak silne, aczkolwiek jak na portera nieco za wysokie.
Opakowanie: Jak na zdjęciu powyżej: ładna zimowa etykieta, kapselek browaru. Na kontrze brak informacji o kraju produkcji, więc zaufam Kwadriemu

Smaczny porter, choć ja osobiście wolę nasze polskie smoliste, ciężkie i mocne bałtyckie.

[becik]

Saku, Pühadeporter

Alkohol 6.9%, brak podanej zawartości alkoholu
Barwa - mahoniowo-czarna, mahoń widoczny pod światłem
Piana - obfita, gęsta, kremowa, opada powoli ale zauważalnie, nie osadza się na szkle
zapach - typowo porterowy, dość mocny, wybija się paloność
smak - dość pełny i treściwy, w smaku dominuje mocna, palono-kawowa nuta, aż można powiedzieć, że wytrawna,w kącikach ust lekkie słodkawe akcenty, przyjemnie oblepia usta
gaz - bez zatrzutu

Dobry i smaczny porter, wart swojej ceny (ok 4,50) zakupiony w LeClerk na Bielanach

[Tapir]

Kolor - Bardzo ciemny, prawie czarny, pod światło rubinowe refleksy.
Piana - Dość obfita, srednio gęsta, koloru beżowego. Szybko opada do cienkiej warstwy na powierzchni.
Zapach - Niezbyt intensywny, na początku wyczuwalna dość wyraźna nuta metaliczna, potem zapach już zdecydowanie przyjemny: słodowo palony, lekko owocowy.
Smak - Solidna słodowa baza, lekka słodycz, leciutkie owoce i sporo nut palonych, które sprawiają, że piwo jest raczej wytrawne. Całość jest może niezbyt treściwa, gdy porównamy to piwo do rodzimych porterów bałtyckich ale nadal przyjemnie wypełnia usta, plus jest taki, że w smaku nie czuć alkoholu.
Wysycenie - Za wysokie, do pewnego momentu przeszkadza.

Kupione w Leclerc'u za 5zł.
Smaczne piwo chociaż i ja wolę nasze pełniejsze portery.

[skitof]

Mnie zaskoczyła silna słodycz tego porteru. Osobiście lubię wytrawne portery. Saku to taki porter deserowy.

[zgoda]

Mnie zaskoczyła silna słodycz tego porteru. Osobiście lubię wytrawne portery. Saku to taki porter deserowy.

A może jest to kolejny porter dla ludzi, którzy nie lubią porterów?

[skitof]

A może jest to kolejny porter dla ludzi, którzy nie lubią porterów?

Skoro twój ostatni domowy porter był dość wytrawny, to przypuszczam, że się do ww. ludzi nie zaliczasz?

[zgoda]

Skoro twój ostatni domowy porter był dość wytrawny, to przypuszczam, że się do ww. ludzi nie zaliczasz?

No właśnie za wytrawny mi wyszedł, miał być słodszy. Jak najbardziej jestem jednym z tych, którzy nie lubią porterów.

[Noriusz81]

Wersja pita przeze mnie - z zawartością alk. 6,9%, minimalnie różni się od tej prezentowanej przez DRYX. Nazwa piwa wg etykiety: Saku Pühadeporter... Kolorystyka etykiety i kapsel - takie same (bardzo gustowne).
Moja pierwsza przygoda z piwnym napitkiem z Estonii - baaardzo przyjemna
Piękna, gęsta piana w kolorze ciemnego capucchino pomimo, że szybko opada, to do końca kosztowania - nie zaginęła. Kolor portera - bliski kolorowi węgla kamiennego ze śląskich kopalni
W smaku dominują palone nuty karmelowe... Porter jakie lubię - dominująca gorycz z lekkim słodkawym posmakiem Alkohol niemalże niewyczuwalny, w zapachu po dłuższej konsumpcji - można się go doszukać.
Ogólna ocena - bardzo wysoka. Do rychłego powtórzenia!!

[Doodeck]

Wersja pita przeze mnie - z zawartością alk. 6,9%, minimalnie różni się od tej prezentowanej przez DRYX. Nazwa piwa wg etykiety: Saku Pühadeporter...

Moim skromnym zdaniem "porterzysty" Saku Pühadeporter to nie jest zwykły Saku Porter.
Fakt, że oba mają podobne etykiety i parametry, wcale nie znaczy, że to są takie same piwa.

A przy okazji sprawdziłem: Estończycy na swojej piwnej stronie wyraźnie je rozróżniają.

[sibarh]

A przy okazji sprawdziłem: Estończycy na swojej piwnej stronie wyraźnie je rozróżniają.

Ale o tym że jest robiony na Łotwie w browarze Aldaris, już nie piszą.

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Rodzince-Bis za 6,50 zł.

Pite 2 czerwca 2012 r.

Kolor: Bardzo ciemny. Dopiero pod bardzo silne światło widać czerwone przebłyski.
Piana: Dość wysoka, drobnoziarnista, beżowa. Opada dość szybko.
Zapach: Silny i złożony, typowy dla porterów z państw bałtyckich. Czego tu nie ma? Śliwki, orzechy, czekolada, karmel, czerwone wino, rodzynki... Świetna, spójna kompozycja.
Smak: Porter jest szalenie treściwy i gęsty, taki miziowaty. Z początku czuć sporo alkoholu, ale pasuje on do całości i dobrze się w nią wtapia. Poza tym jest tu lekka palona goryczka, nuty owocowe, orzechowe i czekoladowe.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Kwadriego.
Uwagi: Naprawdę udany porter.