Piwo otrzymane od Astrobusa na Turnieju Wina i Piwa Domowego w Lublinie. Butelka 0,33l. Alkochol?, ekstrakt 26. Piwo koloru mocnej herbaty, wpadające w bordowe odcienie. Mętne. Przypomina belgijskie koźlaki. Piana kawowa, mała i nie trwała. Zapach intensywny, słodowy, owocowy, z nutką „prądu”. Ciężki, ulepkowaty. Smak mocny, słodowy, nuty górnej fermentacji, szlachetny alkohol. Słodycz duża. Skojarzenia z winami owocowymi są. Posmak dość długi, „grzejący”, owocowy. Wysycenie drobniutkie, mocne jak na taki ciężar. Dla mnie jedyny parametr, który trochę przeszkadzał. Opakowanie z fajną etykietą, na której, poza zawartością alkoholu, jest wszystko. Ciężkie, oleiste piwo, które znakomicie grzeje. Mimo swoich parametrów, całkiem łatwo się piło. Mam bardzo małe doświadczenia z Barley Winami, więc trudno mi powiedzieć na ile stylowe było, ale wydaje się że takie powinno być. Skojarzenia z winem owocowym jak najbardziej były. Kolejne piwo, które potwierdza umiejętności Astrobusa.
Dzięki Astrobus
Dzięki Astrobus