22° Blg, 7,7% alk. Porter Bałtycki
Kolor pod światło bardzo ciemny rubin, klarowne
Piana żółtbrązowa, drobna, o średniej obfitości, zanika do cienkiej warstwy
Zapach suszona śliwka, ciemne leśne owoce, czekolada, wanilia. Kompleksowy, idealnie wyważony. Przy powtórnym nalaniu do szkła na pierwszy plan wybił się aromat lukrecji
Smak po pierwszym łyku zdecydowana moc, która jednak bardzo dobrze wkomponowana jest w całość. Są ciemne słody i delikatne zaznaczone ciemne owoce. Piwo nie jest ciężkie i zbytnio treściwe. Wręcz przeciwnie, bardzo lekko się je pije, zapewne też wskutek gładkiej, jedwabistej wręcz tekstury. Zero jakiejkolwiek alkoholowej szorstkości. W posmaku wyczuwalny lekki słodkawy, waniliowy akcent dobrze kontrujący paloność
Nasycenie niskie, optymalne
Opakowanie świetna nazwa, grafika i stylistyka etykiety, brawo!
Kentaki, zrobiłeś rewelacyjnego klasycznego „bałtyka”. Gdzie kreatywne podejście?
Kolor pod światło bardzo ciemny rubin, klarowne
Piana żółtbrązowa, drobna, o średniej obfitości, zanika do cienkiej warstwy
Zapach suszona śliwka, ciemne leśne owoce, czekolada, wanilia. Kompleksowy, idealnie wyważony. Przy powtórnym nalaniu do szkła na pierwszy plan wybił się aromat lukrecji
Smak po pierwszym łyku zdecydowana moc, która jednak bardzo dobrze wkomponowana jest w całość. Są ciemne słody i delikatne zaznaczone ciemne owoce. Piwo nie jest ciężkie i zbytnio treściwe. Wręcz przeciwnie, bardzo lekko się je pije, zapewne też wskutek gładkiej, jedwabistej wręcz tekstury. Zero jakiejkolwiek alkoholowej szorstkości. W posmaku wyczuwalny lekki słodkawy, waniliowy akcent dobrze kontrujący paloność
Nasycenie niskie, optymalne
Opakowanie świetna nazwa, grafika i stylistyka etykiety, brawo!
Kentaki, zrobiłeś rewelacyjnego klasycznego „bałtyka”. Gdzie kreatywne podejście?