"Gorzki pils", wbrew swojej nazwie, w smaku wcale nie ma dominującej goryczy, tylko... silny posmak owocowy. Taki przede wszystkim malinowy, trochę truskawkowy, wiśniowy? Nie lubię malin (naprawdę!), ale to piwo smakowało mi BARDZO!
Po wypiciu szklaneczki tego piwa wróciłem do smacznego przecież lanego Lwówka prawie z obrzydzeniem.
Według informacji autora piwo zostało zrobione z gotowca John Bull Pilsner (stąd nazwa).
WIELKIE BRAWA, szczególnie że to pierwsza warka (nb. warka nr 2 - pszeniczne - też się autorom udała wyśmienicie)!
Po wypiciu szklaneczki tego piwa wróciłem do smacznego przecież lanego Lwówka prawie z obrzydzeniem.
Według informacji autora piwo zostało zrobione z gotowca John Bull Pilsner (stąd nazwa).
WIELKIE BRAWA, szczególnie że to pierwsza warka (nb. warka nr 2 - pszeniczne - też się autorom udała wyśmienicie)!
Comment