Browar E-prezesa, Piołunowe

[żąleną]

Piwo dla twardzieli (i, co się okazało, mojej kobiety).

Goryczka potworna, pozostaje na podniebieniu kwadrans. Po dwóch łykach spasowałem, ale za to postanowiłem zrobić łamańca ze zwykłym jasnym ze sklepu. Efekt - rewelacja. Jeśli ktoś narzeka na śladową goryczkę w ostatnio produkowanych pilsach, niech sobie uwarzy piołunowego w małych buteleczkach i dolewa do kufla. Piwo od razu zyskuje na charakterze. Samo piołunowe, jako się rzekło, ciężkie do spożycia, gorycz tłumi wszystkie pozostałe posmaki, a szkoda, bo w tle czuć ciekawe nuty.

Moje dziewczę za to nic sobie nie robiło z atakującej goryczki i wychyliło pół butelki mówiąc, że tak właśnie powinno smakować piwo.

[pjenknik]

No Żą masz kobietę ze stali
Wypiłem przekazane mi przez E-prezesa piwo z dużą ciekawością.
Rzeczywiście goryczka taką że łeb urywa, ale poza tym piwo bardzo przyjemne. Niezbyt trwała piana, w kolorze miedziane.
Zapach ziołowo chmielowy.
Nie jest to na pewno piwo do spożycia w ilościach imprezowych, ale tak poza tym zupełnie spoko.

[e-prezes]

w ramach sprostowania

najpierw rzecz istotna pjenknik dostał piwo z warki nr 3, czyli kolendrowe, mniej goryczą zaprawiane. miało być świąteczne, więc poza kolendrą obecny w procesie warzenia był także cynamon i imbir w formie suchej (niestety), macerowane w piwnym destylacie wiórki kokosowe i pewna ilość miodu.
żą oraz elroy dostali z warki nr 4 - piołunowe i gorycz niesamowita odbiera chęć do picia więcej, ale powiem całkiem serio, że też na początku nie mogłem więcej niż dwa łyki... potem spokojnie wychylałem całą butelkę bez problemu i zmiękczaczy smaku.

[elroy]

Witajcie

I ja dzisiaj próbowałem piwo piołunowe e-prezesa.
Tak jak już to zostało powiedziane - gorycz potężna ! Na początku powoduje zatrzymanie oddechu ale po chwili można już wypić całkiem spokojnie. Zdecydowanie nam jednak kolega przesadził z piołunem.

Na zdecydowany plus:
Barwa. Zdjęcie tego nie jest w stanie pokazać, ale bardzo przypadła mi do gustu. Ciemna miedziowa czerwień.
Piana. Genialna wręcz. Gęsta, bardzo drobna, kolor kremowy. Urzymywała się kilka dobry minut.
Zapach ziołowy, z słodkimi akcentami.

Reasumując. Piwo ciekawe i oryginalne ale niestety zbyt duży udział piołunu tłumi inne, niewątpliwie ciekawe, akcenty w piwie.

[Hedin]

A ile piołunu użyto do uwarzenia tego piwa? Może trzeba zastosować nieco mniej? O ile wiem, piołun jest o wiele bardziej antyseptyczny od chmielu, więc ilość nie jest konieczna taka sama, jak w przypadku chmielu.

[e-prezes]

40 g.

[Hedin]

Na ile litrów? Wg opisu powinno być pół uncji na 19l, czyli jakieś 15g.

[e-prezes]

Mogło to być ok 10 litrów, bo z jednej puszki ekstraktu, ale w owym czasie używałem fermentora 8 litrów. Nie pomnę zatem ile dokładnie. Zarówno wtedy jak i dziś wiem, że było tego piołunu zdecydowanie za dużo.