Mikrobrowar Siódemka, Zbójnickie

[biermann]

Piwo Jasne Zbójnickie; warka #25 z Mikrobrowaru Siódemka we Wrocławiu - 14,5 Blg, 4,9% alk.
Po otwarciu szko - jeszcze kilka piw domowych z taką pianą a moje kompleksy mnie zabiją .
Piana wysoka, piekan biała, nie znikająca tak szybko jak to często w browarach domowych bywa. Nagazowanie bliskie ideału miło łaskoczące jezyk i podniebienie. Piwo barwy jasnego bursztynu z pomarańczowymi refleksami. Klarowne ale nie fanatycznie . Aromat słabo wyczuwalny (ale to raczej wina mojego nosa) świeży-chmielowy.
Smak - pierwsze uderzenie lekka goryczka z subtelna nuta owocową w tle, która to (nuta) znika po przełknieciu, a posmak goryczkowy zostaje dłużej.
Klasyczna etykieta dopełnia obraz tego jakże dobrego piwa pasującego do trwającego właśnie równie dobrego meczu Portugalia - Anglia (opis przygotowałem wczoraj )
Może nie najlepsze piwo domowe jakie piłem ale na pudle znajduje się na pewno

[Marusia]

Odp: Mikrobrowar Siódemka, Zbójnickie

biermann napisał(a)
... szko ... piekan....

No i napewno dość mocne to piwo

[Andi]

Piwo uwazone na Gielde w Zywcu na co wskazuje etykiety Tylna butelki.
Alk.4,9% Zawartosc Extraktu 14,5*
Prezent od Tabletki z mezem
Barwa dosc ciemno bursztynowa lekko metna z dosc duza iloscia CO2
Piana obfita trwala.
Smak slodkawo kwaskowaty z dosc przyjemna aroma trudna do opisania.
W czasie picia dosc silna goryczka.
Moim zdaniem bardzo dobre piwo i smialo moze konkurowac z duzymi browarami szkoda ze tak ciezko dostepne.
Wielkie dzieki
I wielki komplement za Etykiety

[pieczarek]

Też miałem przyjemność otrzymać butelkę tego piwa. Piana rewelacyjna, gęsta, bardzo trwała. Kolor bardzo ładny, głęboki i jakoś wydaje mi się, że ciemniejszy niż na zdjęciu Andiego. Bozia nie dała mi talentu do opisywania wrażeń smakowych, ale to piwo bardzo mi smakowało.

Polecam się łaskawej pamięci szefostwa Mikrobrowaru Siódemka.

[adam16]

Wysępiłem to piwo na giełdzie w Żywcu. Teraz żaluję, że tylko jedno.
Piękna piana to jest to, co prawie rzuca na kolana zaraz po przelaniu do szklanki.
Zaraz potem zwraca się uwagę piękna ciemna barwa. U mnie stało sporo czasu w spokoju i po przelaniu okazało się idealnie pozbawione mętów. Wyglądało jak przefiltrowane.
Ilość gazu dla mnie taka jak powinna być.
Goryczkowe, z jakimś dodatkowym lekko owocowym posmakiem. Po tym piwie inne mi nie smakowały przez kilka kolejnych dni.
Polecam się na przyszłość konstruktorowi tego piwa. Stanowczo!