Red Bitter Elroy butelkowane 21.03.04. Piwo o barwie bursztynowej nieklarowne. Piana gęsta dość szybko opadająca. Nagazowanie
jakieś było ale bardziej wyzcuwalne na języku niz widoczne oczyma
. W zpaachu wyczuwalne nutki... chlebowe ( ale to pewno z racji alergi nos płata mi psikusy)
Smak w pierwszej chwili taki bardzo owocowy dopiero przy drugim i kolejnych łykach dominująca zaczyna byc goryczka.
Zdecydoowanie piwo do którego śmiało mozna by wracać.
Chociaż brak etykiety


Smak w pierwszej chwili taki bardzo owocowy dopiero przy drugim i kolejnych łykach dominująca zaczyna byc goryczka.
Zdecydoowanie piwo do którego śmiało mozna by wracać.

