Ekstr. ok. 11%
Zrządzeniem losu nalałem sobie tego piwa do szklanicy Hoegaardena i co powiecie, smakuje właśnie jak Hoegaarden! A właściwie lepiej, bo oprócz owocowo-kwaskowego posmaku ma jeszcze nutki miodowe. Nie wiem, czy to miał być pszeniczniak (na etykiecie nic na ten temat), ale jest, jak w ryj strzelił.
Piana na szczęście spokojna, a kożuszek zostawia. Czyli w sam raz.
Dobrze, że dzisiaj nocuję w pokoju gdzie stoi tego skrzynka.
Zrządzeniem losu nalałem sobie tego piwa do szklanicy Hoegaardena i co powiecie, smakuje właśnie jak Hoegaarden! A właściwie lepiej, bo oprócz owocowo-kwaskowego posmaku ma jeszcze nutki miodowe. Nie wiem, czy to miał być pszeniczniak (na etykiecie nic na ten temat), ale jest, jak w ryj strzelił.
Piana na szczęście spokojna, a kożuszek zostawia. Czyli w sam raz.
Dobrze, że dzisiaj nocuję w pokoju gdzie stoi tego skrzynka.
Comment