Dziś wypiłem dwa piwa pszeniczne z dwufermentorowej warki nr 7. Chyba trochę za długo u mnie stało, pszenicy nie ma co leżakować.
7A: kolor bardzo jasny, słomkowy. Piana słaba i krótka, gazu sporo. Smak wyrazisty, przede wszystkim goryczkowy, trochę kwaskowaty - ogólnie całkiem niezłe.
7B: kolor ciemniejszy (albo później było i z powoduzaokiennych ciemności tylko mi się wydawało ), piana jeszcze słabsza, za to gaz mocniejszy: początkowo prawie szampan - trochę dziwne jak na półroczne piwo. Smak podobny, ale łagodniejsze, wyraźnie smaczniejsze - rasowy pszeniczniak, tylko mocno chmielony - tak jak lubię.
Myślę, że dwa, trzy miesiące temu obie części były rewelacyjne (ze wskazaniem na 7B), jednak z powodu długiego leżakowania zrobiło się to samo co z moim majowym pszeniczniakiem - straciły taką pszeniczną "miękkość" w smaku. Szkoda, że nikt tego piwa nie opisał wcześniej...
7A: kolor bardzo jasny, słomkowy. Piana słaba i krótka, gazu sporo. Smak wyrazisty, przede wszystkim goryczkowy, trochę kwaskowaty - ogólnie całkiem niezłe.
7B: kolor ciemniejszy (albo później było i z powoduzaokiennych ciemności tylko mi się wydawało ), piana jeszcze słabsza, za to gaz mocniejszy: początkowo prawie szampan - trochę dziwne jak na półroczne piwo. Smak podobny, ale łagodniejsze, wyraźnie smaczniejsze - rasowy pszeniczniak, tylko mocno chmielony - tak jak lubię.
Myślę, że dwa, trzy miesiące temu obie części były rewelacyjne (ze wskazaniem na 7B), jednak z powodu długiego leżakowania zrobiło się to samo co z moim majowym pszeniczniakiem - straciły taką pszeniczną "miękkość" w smaku. Szkoda, że nikt tego piwa nie opisał wcześniej...
Comment