Browar Kangura, Tripel

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    Browar Kangura, Tripel

    Data na kapslu: 20.12.2004
    Na kapslu równiez nazwa: Tripel
    Butelka bardzo gustowna - po Koźlaku Ambera

    Pianka: niewielka, szybko się ulatnia pozostawiając skromny pierścień.
    Kolor: bursztynowy
    Nagazowanie: dobre, nie za duże, nie za małe.
    Smak: pyyyycha!! Pomyśleć, że człowiek, glupi, jakieś Chimaye i inne belgijskie badziewia kupował, jak Kangur lepsze warzy! Serio piszę Klasyczny belgijski smaczek, pełne, słodkie, acz nie pozbawione odpowiedniej goryczy, klei się do języka ta słodyczka. Miodzio, panie Kangur, jak mi nie dacie jeszcze, to następne piwo obsmaruję

    W skali od 1 do 10 daję 15
    Last edited by Marusia; 2005-06-06, 18:27.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



  • jerzy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 4707

    #2
    Również miałem niewątpliwą przyjemność skosztować tego piwa. Z drobną różnicą: mniej gustowna butelka - zwykłe NRW.
    Całkowicie zgadzam się z Marusią, piwo jest naprawdę przednie. Dotam tylko, że kolor tego bursztynu jest dość ciemny i że ten Tripel bardzo szybko udarza do głowy...
    browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

    Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

    Comment

    • mark33
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.04
      • 3283

      #3
      Mam niewątpliwą przyjemność spożywać i opisywać to piwo.
      Kolor bursztynowy, piana dość duża jak na tak mocne piwo (jestem w połowie i już rozgrzewa ) utrzymuje się zgrabnie w postaci dywanika oraz pokaźniej ilości na ściankach szklanicy.
      Zapach miodu jakby gryczanego z nutą alkoholową podtrzymaną przez leciutkie acz zdecydowane chmielenie.
      Goryczka delikatna, aksamitna utrzymująca się w tylnych częściach języka. Symfonia smaków jest oszałamiająca z każdym łykiem odkrywa się coś nowego, pojawiają się słodowe smaki z pogranicza monachijskich i karmelowo-miodowych doznań. Całość cudownie pełna i harmoniczna z konkretną mocą ubraną w jedwab bukietu słodowego.

      Po prostu brak słów, nie potrafię opisać tego piwa jest niesamowite.

      Comment

      • mark33
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2005.04
        • 3283

        #4
        Jeszcze fotki bo coś nie chciało przyjąć całego postu
        Attached Files

        Comment

        Przetwarzanie...
        X