Czas na drugie z otrzymanych piw( dzięki, Maćku i Ewo).
Ekperymentalny pilsik doprawiony szczodrze zielem kolendry elaborowany we flaszę 0,5l stanowił dla zespołu oceniającego ( Elcia & Bobsley) nie lada tajemnicę. Wiedzeni niepohamowanym pragnieniem odkapslowaliśmy flaszę. TAk jak w poprzednim piwie z owego browaru na pierwszy rzut oka i ucha gazu brak. Po nalaniu do szkła u jawnił się mętnożółty kolorek, sprawiający jednak apetyczne wrażenie. Zapach rozchodzący się od tego napoju był niezwykle orzeźwiający, troszkę jakby limonkowy, może troszkę winny ( to bynajmniej nie zarzut!). Elci kojarzył się natomiast i smak i zapach z pitym w dzieciństwie napojem drożdżowym( nie pytajcie mnie co to jest!). Smak tego piwa wywołał szerokie uśmiechy na naszych spragnionych buźkach - mnie osobiście ta dodatkowa nutka troszeczkę przypominała stare dobre landrynki cytrynowe ( a właściwie tak one powinny smakować!). Ogólnie piwo jest pyszne, być może potrzebuje dłuższego leżakowania( piana!), choć w spożyciu tak jak poprzednio recenzowane ujawnia sporo CO2. I znowu: przyczepić się można do braku ozanczeń na opakowaniu szklanym
Ekperymentalny pilsik doprawiony szczodrze zielem kolendry elaborowany we flaszę 0,5l stanowił dla zespołu oceniającego ( Elcia & Bobsley) nie lada tajemnicę. Wiedzeni niepohamowanym pragnieniem odkapslowaliśmy flaszę. TAk jak w poprzednim piwie z owego browaru na pierwszy rzut oka i ucha gazu brak. Po nalaniu do szkła u jawnił się mętnożółty kolorek, sprawiający jednak apetyczne wrażenie. Zapach rozchodzący się od tego napoju był niezwykle orzeźwiający, troszkę jakby limonkowy, może troszkę winny ( to bynajmniej nie zarzut!). Elci kojarzył się natomiast i smak i zapach z pitym w dzieciństwie napojem drożdżowym( nie pytajcie mnie co to jest!). Smak tego piwa wywołał szerokie uśmiechy na naszych spragnionych buźkach - mnie osobiście ta dodatkowa nutka troszeczkę przypominała stare dobre landrynki cytrynowe ( a właściwie tak one powinny smakować!). Ogólnie piwo jest pyszne, być może potrzebuje dłuższego leżakowania( piana!), choć w spożyciu tak jak poprzednio recenzowane ujawnia sporo CO2. I znowu: przyczepić się można do braku ozanczeń na opakowaniu szklanym
Comment