Piwo wyjęte z lodówki przyjemnie zmętniało - nie jest to produkt koncernowy, oj nie jest. Nalane do kufla utworzyło "reklamową" pianę - po prostu cudo... Pianka powoli opadła do zgrabnego kożuszka - czyli tak jak powinno być, do końca chroni piwo. Zapach chmielowy, solidny, zapowiada goryczkę produktu. Smak - to też goryczka intensywna i orzeźwiający, z głebi wychodzi nutka owocowo-kwiatowa, nienachalna ale piwo stało w lodówce parę godzin.
Moim zdaniem: idealne piwo na upalny dzień w cieniu drzew, gasi pragnienie i orzeźwia. Ja piję wieczorem i zamykając oczy jestem w Pradze...
Zresztą - piję - to wielki słowo, po prostu połknąłem to piwo...
Arku, dzięki i chyba też zrobię jasne...
"7 blg" nie mogę się powstrzymać: wspaniały zapach owoców leśnych i łagodny smak - rób takie dla kobiet na lato... ( mnie też smakowało )
Moim zdaniem: idealne piwo na upalny dzień w cieniu drzew, gasi pragnienie i orzeźwia. Ja piję wieczorem i zamykając oczy jestem w Pradze...
Zresztą - piję - to wielki słowo, po prostu połknąłem to piwo...
Arku, dzięki i chyba też zrobię jasne...
"7 blg" nie mogę się powstrzymać: wspaniały zapach owoców leśnych i łagodny smak - rób takie dla kobiet na lato... ( mnie też smakowało )
Comment