Piwo warzone w trakcie wakacji '05, częściowo z dodatkiem miodu do refermentacji - i taka butelka mi się trafiła.
Kolor jaśniutki, wręcz cytrynowy, leciutko mętne.
Piana początkowo dość wysoka, szybko się dziurawi i znika.
Nagazowanie obfite.
Zapach miodu wielokwiatowego.
W smaku wyraźnie wytrawne od chmielu, ale posmaki miodu też są.
Czyżbym wypił ostatną z tych 10 buteleczek z miodem?
Kolor jaśniutki, wręcz cytrynowy, leciutko mętne.
Piana początkowo dość wysoka, szybko się dziurawi i znika.
Nagazowanie obfite.
Zapach miodu wielokwiatowego.
W smaku wyraźnie wytrawne od chmielu, ale posmaki miodu też są.
Czyżbym wypił ostatną z tych 10 buteleczek z miodem?
Comment