Aż dziwne że nikt nie opisywał jeszcze tego piwa... Otrzymałem bezpośrednio od Maggyka i Arta gdy Art odbierał w Łodzi nagrodę Złotego Chmielu.
Opakowanie to bączek z przepiękną etykietą (patrz tutaj).
Przy nalewaniu trzeba zamerdać, bo inaczej leje się bezczelnie klarowne. Kolor w zasadzie jak w zwykłym Weizenie.
Piana niezbyt wysoka, ale dość trwała.
Zapach silny, z wyraźnymi bananami.
W smaku też sporo bananów, piwo dość tresciwe (nie dziwota, w końcu ekstrakt 18 Blg). Alkohol wyczuwalny, ale nie przesadnie, jest po prostu jednym z posmaków tła. Poza tym przyjemnie rozgrewa. Piwo lekko kwaskowate, słabiutko chmielone.
Podsumowując: bardzo smaczny pszeniczny koziołek. 4+/5-
Opakowanie to bączek z przepiękną etykietą (patrz tutaj).
Przy nalewaniu trzeba zamerdać, bo inaczej leje się bezczelnie klarowne. Kolor w zasadzie jak w zwykłym Weizenie.
Piana niezbyt wysoka, ale dość trwała.
Zapach silny, z wyraźnymi bananami.
W smaku też sporo bananów, piwo dość tresciwe (nie dziwota, w końcu ekstrakt 18 Blg). Alkohol wyczuwalny, ale nie przesadnie, jest po prostu jednym z posmaków tła. Poza tym przyjemnie rozgrewa. Piwo lekko kwaskowate, słabiutko chmielone.
Podsumowując: bardzo smaczny pszeniczny koziołek. 4+/5-