Browar Tymotki- Czerwony Lager by Banaszek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wojson
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2004.06
    • 143

    Browar Tymotki- Czerwony Lager by Banaszek

    Wczoraj przy okazji targów piwnych w Gdańsku dostałem od Banaszka siateczkę wyrobów domowych do popróbowania... Czyli w najblizszym czasie pojawi się tutaj kilka opisów różnych smakołyków z Browaru Tymotki.

    Na pierwszy ogień poszedł Czerwony Lager. 12,5 Blg, 4,5%. Warzone 26 listopada 2005.

    Piwko wbrew nazwie nie jest radziecko-czerwone, ale raczej bursztynowe z czerwonym odcieniem. Baaaardzo klarowne - można nalac do ostatniej kropli i praktycznie nie ma zmętnienia. Szok ! Od razu zacząłem Banaszkowi zazdrościć kunsztu.

    Pianka taka, jakiej bym oczekiwał - biała, drobnobąbelkowa, utrzymuje się długo, ale bez przesady - tak w sam raz. Nie znika po 10 sekundach, ale też nie zalega w szklance pół godziny po wypiciu.

    Aromat piwka słodkawy, Asia (moja żona) określiła go jako malinowy. W smaku wyczuwalna przyjemna goryczka i zaskakująca jak na balling słodowość. Łagodne, ale zdecydowane, o ile to co właśnie napisałem ma sens.

    Jak dla mnie - lagerek podchodzący nieco stylem browarom angielskim, ale zdecydowanie lepszy od wszystkich angielskich piw jakie piłem. Obiektywnie pyszny. Najlepszą rekomendacja niech będzie fakt, że Asia - zwolenniczka pszeniczniaków - kazała mi warzyć lagera

    Banaszek - Twoje zdrowie !
    A benguela chamou pra jogar !
  • banaszek
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.02
    • 617

    #2
    Teraz dopiero przeczytałem Dzięki za miłe słowa


    Comment

    Przetwarzanie...
    X