Przy otwieraniu butelki piwo zdecydowanie wybrało ucieczkę, ale że byłem na to przygotowany, więc wykipiało do podstawionej szklanki... ładna, puszysta piana utrzymuje się dość długo. I od razu powiem, że coś było nie tak - zapach był taki kwaskowaty, a w smaku było po prostu cierpkie; może za wcześnie otworzyłem i powinno było jeszcze parę miesięcy poleżeć?