Wielkobronowicki browar, warka 11 - "Jabberwocky ale"

[Marcin_wc]

Odnioslem wrazenie, ze On o Tobie. Ale nic to

Pijany jesteś i tyle(może mi jeszcze powiesz, że w tym temacie też inne wrażenie odniosłeś).

[naczelnik]

Pijany jesteś i tyle...

Oj grubo sie mylisz, mlodzianie

[żąleną]

Jeszcze wczoraj ten temat miał trzy odpowiedzi.

Tu Dominika: Piwo było pyszne! Nie wiem czy to zabrzmi dla Ciebie jak komplement, ale gdyby Kuba mi nie powiedział nigdy bym się nie zorientowała, że domowe. Stawiałabym, że jakieś super ekstra zagramaniczne..... Stolica chyli czoła przed Krakowem.

Tu znowu Żą. Kiedy usłyszała, że oceniłem to piwo na forum, prawie wyrwała mi z ręki klawiaturę, żeby się dopisać. Jak Reytan ochroniłem forum przed wpisem nie na temat w przypadkowym wątku.

[Shlangbaum]

Ale mi się dostało Raz na jakiś czas piwa nie skwaszę i ludziom smakuje

[MarcinKa]

Moje pierwsze Twoje piwo (wypite w całości a nie tylko degustowane).
Zapach rewelacyjny, jak żą pisał, typowy Ale'owy. Intensywność mocna. Kolor karmelowo brązowy, bardzo mętne. 100W ledwie rozjaśnia go. Piana bardzo marna. Niewiele się zrobiło i opadło prawie od razu do resztek toto. Nasycenie bardzo ładne, trzyma się mocno do końca. Istota, smak: typowy Ale'owy, bardzo dobry, delikatny. Mocna goryczka dająca miłe uczucie w ustach po przełknięciu. Nutki drożdżowe prawie nie obecne. Suma sumarum: dobre piwo z bardzo fajną goryczką, zapachem, wysyceniem ale słabą pianą i zbyt słabym smakiem co powoduje lekkie uczucie wodnistości, brak troszkę treści było, mocy. Opakowanie "śmieszne", nawiązujęce do ojczyzny Ale, kolorowe co nie często bywa. Mnie klasycznie nie pasuje te 0,33l .
Otrzymane n Gali Piw I Browarów Małopolskich.
Dzięki Shlangi

[MarcinKa]

Wizualizacja:

[cielak]

Dostałem to piwko...nie wiem kiedy.
kolor-ładny, bursztyn, lekko mętnawy
piana-"na trzy palce" powoli opada
zapach-owocowo-lekko drożdżowy, miły, a co najważniejsze nie kwaśny
smak-mało wyrazisty(może długo stało w "piwniczce"), owocowo-drożdżowo-wodnisto-lekki

Pierwsze, no może drugie piwko od Szlangiego które nie jest kwaskowe (zarażone - jak by powiedział mój idol W.J.). Smakowało!