bardzo fajne piwko domowe mówiąc językiem laika
ciemne, bordowo-brązowe, z początkowo obfitą, średniopęcherzykową pianką, utrzymującą się w postaci cienkiego dywanika przez dłuższy czas. nasycenie początkowo widoczne, z czasem mniej zauważalne mimo już ponad 3 miesięcznego leżaka. w smaku czuć wyraźny alkohol (ciekawe przy balingu 15.5) z słodko-winną lepkością i bardzo intrygujący posmaczek owocowo-palony. w zapachu również podobna nuta, a że robiłem z podobnych składników piwo mniemam, że to sprawka Danstarów. bardzo przyjemnie się pije po trudach tyskiej giełdy.
ciemne, bordowo-brązowe, z początkowo obfitą, średniopęcherzykową pianką, utrzymującą się w postaci cienkiego dywanika przez dłuższy czas. nasycenie początkowo widoczne, z czasem mniej zauważalne mimo już ponad 3 miesięcznego leżaka. w smaku czuć wyraźny alkohol (ciekawe przy balingu 15.5) z słodko-winną lepkością i bardzo intrygujący posmaczek owocowo-palony. w zapachu również podobna nuta, a że robiłem z podobnych składników piwo mniemam, że to sprawka Danstarów. bardzo przyjemnie się pije po trudach tyskiej giełdy.
Comment