no nareszcie piwko bez większych zastrzeżeń i pyszne.
piana: z początku obfita, średniogruba, ale co ważne trwała, choć w słabszej formie;
nasycenie: duże, a potem brak, ale na języku czuć wystarczający poziom;
kolor: soku pomarańczowego, no... taki ładny, mętny, bo się drożdże poderwały gwałtownie;
zapach: chmielowy, z delikatną obcą nutką w tle (czyżby znowu twoja woda?);
smak: pełne, sycące, z odpowiednio dobraną goryczką. w tla kwaskowe nutki, ale nie natarczywe i do zaakceptowania;
oby takich więcej! mniemam, że to piwo brew-kitowe, ale co ważne udane.
potwierdza to teorię bartosza i innych, że dużo łątwiej spie... zacierane.
piana: z początku obfita, średniogruba, ale co ważne trwała, choć w słabszej formie;
nasycenie: duże, a potem brak, ale na języku czuć wystarczający poziom;
kolor: soku pomarańczowego, no... taki ładny, mętny, bo się drożdże poderwały gwałtownie;
zapach: chmielowy, z delikatną obcą nutką w tle (czyżby znowu twoja woda?);
smak: pełne, sycące, z odpowiednio dobraną goryczką. w tla kwaskowe nutki, ale nie natarczywe i do zaakceptowania;
oby takich więcej! mniemam, że to piwo brew-kitowe, ale co ważne udane.
potwierdza to teorię bartosza i innych, że dużo łątwiej spie... zacierane.
Comment