I ostatnie już, próbowane zeszłego wieczoru, piwo z browaru "Natolińskiego Szlacheckiego"
Czarne, jak na stouta przystało, o przepięknej kremowej pianie będącej chyba wizytówką tego browaru i średnim nagazowaniu. W zapachu dominują wyraźne, mocne nuty palone. Smak - doskonały: mocno palony, wytrawny - pozostawiający palone nuty jeszcze długo na języku. Teraz to i ja zaczynam być zazdrosna - duże gratulacje!
Oczywiście zdjęcia pożałowaliśmy
Czarne, jak na stouta przystało, o przepięknej kremowej pianie będącej chyba wizytówką tego browaru i średnim nagazowaniu. W zapachu dominują wyraźne, mocne nuty palone. Smak - doskonały: mocno palony, wytrawny - pozostawiający palone nuty jeszcze długo na języku. Teraz to i ja zaczynam być zazdrosna - duże gratulacje!
Oczywiście zdjęcia pożałowaliśmy