Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Angasc, warka # 7, Koelsch

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wielki_B
    Senior
    • 02-2005
    • 1968

    Angasc, warka # 7, Koelsch

    Taki ze mnie piwosz, że nigdy jeszcze nie piłem piwa rodem z Kolonii. Więc nie mam żadnego punktu odniesienia.
    Jednak mając gęstwę (i tu b. dziękuję Angasc!) i temperaturę w piwniczce 13 st. C, postanowiłem dzisiaj uwarzyć „Koelscha”. No i brzeczka stoi w piwnicy, a ja nie wytrzymałem i otworzyłem sobie podarunek kolegi. Powinno jeszcze poleżakować, ale ciekawość była silniejsza.

    Przy otwarciu mocne psyknięcie, ale piwo nie wyjeżdża z butelki, choc nasycone CO2 jest dość mocno.

    Piana średnio duża; drobno i średnioziarnista, dość szybko zanika. Dygresja: przy dzisiejszym napowietrzaniu mojego „Koelscha”, które polegało na wielokrotnym przelewaniu brzeczki z fermentora do fermentora, zauważyłem, że powstająca piana bardzo szybko opada (w notatkach zapisałem sobie, że „piana jest szybko pożerana przez samą siebie” – tak to wyglądało).

    Zapach słodowy, głównie pochodzący od słodu pszenicznego, do tego lekki aromat chmielowy. Troszkę jakby estrów aleowych (czyżby fermentowane w górnych dla tego piwa granicach temperatur?

    Kolor słomkowy, czyste, klarowne, leciutko opalizujące (być może jest to lekkie zmętnienie „na zimno”, bo piwo stało sobie u mnie w lodówce.

    W smaku, tak jak w zapachu, dominuje słód pszeniczny, lekka kwaskowatość, taka jak w typowych niemieckich piwach pszenicznych. Niby też lagerowa czystość, ale i minimalne owocowe nuty piwa górnej fermentacji. Nie wiem, jak to wszystko określić.
    Fajne jest to piwo. Taki lagero-ale-pszeniczniak.

    Jedna uwaga: piwo zdecydowanie za szybko zabutelkowane – duże pokłady drożdży na dnie butelki. Można by tym zaszczepić moją dzisiejszą warkę

    Reasumując: Angasc, zrobiłes piwo, którym mozesz sie każdemu pochwalić.

    Dziękuję i pozdrawiam
  • angasc
    Senior
    • 04-2006
    • 977

    #2
    Well, jak mawiają anglicy
    Chyba zbytek łaski
    Ja w tym piwie widzę wieeeeele jeszcze niedociągnięć.
    Ale to bardzo miło czytać tak dobrą opinię o swoim produkcie. Zobaczyłem ją rano i dała mi energię na cały dzień. Dzięki Ci, Wielki_B.
    Piwo rzeczywiście fermentowane w górnym przedziale temperaturowym dla drożdzy Koelsh, tzn. w 16*C. Posmaki lagerowe to zasługa słodu pilzneńskiego w dość dużej ilości, choć moim zdaniem ten dodatek tylko dodaje uroku i smaku. Ponadto do refermentacji dodany został cukier, który nieco zaostrzył smak.
    Faktycznie zlane zostało trochę za wcześnie, ale wynika to z dwu rzeczy: brak doświadczenia ( to dopiero 7 warka ) oraz z przekonania, iż to właśnie drożdże wlane na wierzch piany stanowią o smaku piw pszenicznych. Niestety ten sam błąd ciągnie się do warki nr 12, dopiero kolejne, które obecnie stoją na cichej, będą tego błędu pozbawione. Warki 13, 14, 15 mam zamiar ( zgodnie z Twoimi radami) przelać ze 3 razy przed butelkowaniem. Ale to jeszcze ze 2 tygodnie.
    Podsumowując: nie spodziewałem się tak pozytywnej opinii. Daje mi to kopa do dalszych działań. Jeszcze raz serdecznie dziękuję,
    Tomek

    Comment

    Przetwarzanie...
    X
    😀
    🥰
    🤢
    😎
    😡
    👍
    👎