Otrzymane od slavoya. Mam nadzieję, że wytłumaczy się z nazwy piwa.
Ekstraktu 15,5.
Kolor to głęboka, ciemna wiśnia. Piana średnia co do rozmiaru i nietrwała. Nasycenie gazikiem spore, ale mi się to podobało. Zapach - poezja ! Mieszanka akcentów pszenicznych, karmelowych z owocowymi nutami. Smak, niestety trochę za płaski. Brak mi tu bocka, za dużo weizena. Czyli jest wyraźna wytrawność, bez jakiegoś słodszego zaokrąglenia. Etykieta mocno ciekawa, a najciekawsze jest to, że owemu weizenbockowi wystają z naturalnych otworów ciała kłosy jęczmienia.
Ekstraktu 15,5.
Kolor to głęboka, ciemna wiśnia. Piana średnia co do rozmiaru i nietrwała. Nasycenie gazikiem spore, ale mi się to podobało. Zapach - poezja ! Mieszanka akcentów pszenicznych, karmelowych z owocowymi nutami. Smak, niestety trochę za płaski. Brak mi tu bocka, za dużo weizena. Czyli jest wyraźna wytrawność, bez jakiegoś słodszego zaokrąglenia. Etykieta mocno ciekawa, a najciekawsze jest to, że owemu weizenbockowi wystają z naturalnych otworów ciała kłosy jęczmienia.