Prądnicka Piwowarnia Plebejska e-prezesa, warka XLVIII (odpada etykieta)

[cielak]

kolor- piękny, ciemno kawowo-rubinowy
piana- od początku super!! Po kilku (długich) minutach zmienia się w kilka plamek pozostających do końca picia.
CO2- bez zastrzeżeń, idealne
zapach- owocowa-paloność z lekkim drożdżowym aromatem. Dla mnie bomba!!
smak- paloność, paloność, lekka owocowość, drożdże i znowu wyraźna paloność. Super!!
opakowanie- szkoda że to but 0,33lit. kapsel goły za to "banderola jest", no a etykieta odpada!! Szkoda że nieznam jedo nazwy!!

P.S.
Nie znam nazwy tego piwa, bo etykiety odpadają!! Ale znam zawartość tych butelek!. E-Prezes- nie zawiodłem się na twoich ciemniakach!- chcę jeszcze!

[e-prezes]

ostała się ostatnia butelka 0.33 i jest zarezerwowana
pijak ze mnie i wy większość.
co do nazwy, to nie ma...

[MarcinKa]

ostała się ostatnia butelka 0.33

Mylisz się

[e-prezes]

ostatnia to zejdzie beczułka jutro na jubileuszu KK BP.

[mark33]

Piwo Ciemne # XLVIII warzone 24.09.2006

Treściwa dość ciemna dwunastka, kolor dobrze trafiony nie czarny lecz ciemno brązowy z lekką wiśnią.
Smak pełny, treściwy (jak 14Blg), bogaty. Jest paloność, są smaczki ejlowe a co najważniejsze jest równowaga.
Wysycenie nie za duże, doskonałe do ciemnego piwa, piana trwała, pozostająca na ściankach szklanicy, do końca utrzymuje się beżowy dywanik.

Baaaardzo smaczne ciemne piwko, zapisuję się na kolejną wymianę.


PS. Ani mi się waż przestać warzyć.
Dziękuję za możliwość spróbowania.

[MarcinKa]

Kolor prawie czarny. Jak w ciemniejszych Porterach. Pod światło ciemno wiśniowy. Piana kawowego koloru, ale tylko w postaci cienkiego kożuszka. Przykrywał on jednak piwo przez większy czas picia. Piękny zapach. Ciemne słody, trochę kwiatowy, jakby coś z karmelu. Wyjątkowo mi się podobał. Smak ciemno słodowy, średnio słodki, delikatnie palony. Zbyt mocna „nuta domowa” (za długo trzymane?). Goryczki właściwie nie czuć. Konsystencja lekko oleista. Alkoholu kompletnie nie wyczuwa się, ale w głowie coś czuć. Bardzo odpowiednie wysycenie. Dość lekkie i równomierne do końca. Opakowanie to butelka 0,33l z firmową etykietą Prądnickiej Piwowarni. Chyba troszkę przetrzymałem to piwo. Zbyt mocno było czuć domowe nuty. Było całkiem dobre, a musiało być wyśmienite.
Dzięki e-prezesie za piwo.

[e-prezes]

... czuć domowe nuty. ...

możesz to rozwinąć ?

[MarcinKa]

Właściwie to znaczy tyle co drożdżowe nuty w domowych piwach. Mam małe doświadczenie w spożywaniu takowych (chyba wszystkie były górnej fermentacji) i drożdżowe posmaki zawsze były podobne. A że są inne od przemysłowych, (taki znak firmowy) to je nazwałem domowymi. Na podobne smaki natknąłem się jedynie w Belgijskich piwach (Leute Bokbier, Satan Red).