Pils z siedemnastej warki.
Kolor jasny, jakby cytrynowy, mętny, jak domowe bywają. Piana wręcz pszeniczna, z sztywną czapą, w miarę zanikania nasycenia "składająca się" do pół centymetrowej kołderki. Osadza się na szkle i mimo śladowego (po chwili) nasycenia trwała. W zapachu istotnie chmielowe, ale po chmieleniu na sucho spodziewałem się więcej - niemniej zacnie!
W smaku potężna goryczka, w miarę picia mniej dławiąca z grapefruitową nutą. W miarę picia zapach również intensywniejszy z cytrusowym akcentem.
Nalewając myślałem, że to witbier, no i w smaku ten cytrus Szczerze to nie smakował jak pils. Niemniej dzięki Darko.
Kolor jasny, jakby cytrynowy, mętny, jak domowe bywają. Piana wręcz pszeniczna, z sztywną czapą, w miarę zanikania nasycenia "składająca się" do pół centymetrowej kołderki. Osadza się na szkle i mimo śladowego (po chwili) nasycenia trwała. W zapachu istotnie chmielowe, ale po chmieleniu na sucho spodziewałem się więcej - niemniej zacnie!
W smaku potężna goryczka, w miarę picia mniej dławiąca z grapefruitową nutą. W miarę picia zapach również intensywniejszy z cytrusowym akcentem.
Nalewając myślałem, że to witbier, no i w smaku ten cytrus Szczerze to nie smakował jak pils. Niemniej dzięki Darko.
Comment